Powiedzieć, że w minioną sobotę Trefl zagrał słabo w starciu z katowicką drużyną, to nie powiedzieć nic. Gdańszczanom takie wpadki nie powinny się przytrafiać. Nie tak doświadczonym zawodnikom. Jedynym usprawiedliwieniem jest fakt, że grupa obcokrajowców późno dołączyła do naszego zespołu. Szczególnie dotyczy to tak newralgicznej pozycji, jaką jest rozegranie. A za nie odpowiada Kanadyjczyk Tyler Sanders. Andrea Anastasi wiedział jednak i godził się na późniejszy dojazd nowych siatkarzy.
Dzisiaj o godz. 18 w Jastrzębiu-Zdroju żółto-czarnych czeka trudniejsze zadanie, bo i Jastrzębski Węgiel jest uznaną w kraju siatkarską marką.
- To rywal z wyższej półki, ale może i my się do takiego rywala dostosujemy i będziemy grać na maksa swoich umiejętności. To na pewno będzie potrzebne, aby z jastrzębianami uzyskać dobry wynik - mówi Piotr Nowakowski, środkowy bloku Trefla.
- To będzie ważne dla chłopaków, żeby odbudować swoją pewność siebie - dodaje trener.
TRZY WRZUTY: Fatalna pozycja Lechii, Arka polubiła remisy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?