Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarzy Trefla Gdańsk czeka poważny sprawdzian. Do Ergo Areny zawita Ferdinando De Giorgi

Rafał Rusiecki
Sylvia Dabrowa
Gdańszczanie przełamali się z GKS-em. W środę w Ergo Arenie podejmą Jastrzębski Węgiel.

Siatkarze z Gdańska w końcu przełamali się w meczu z GKS-em Katowice. Od poprzedniego sezonu nie mogli wygrać z ekipą z Górnego Śląska. W tych rozgrywkach też zawiedli w Ergo Arenie, przegrywając niespodziewanie 0:3. W piątkowy wieczór zmazali jednak plamę i pokazali, że są ostatnio na fali wznoszącej.

Podopieczni trenera Andrei Anastasiego zwyciężyli pewnie, 3:0. Problematyczny był w zasadzie tylko pierwszy set, który żółto-czarni wygrali na przewagi. Później rozkręcili się i nic nie było w stanie ich już zatrzymać.

W ataku szalał Damian Schulz. Siatkarz ten, kiedy już złapie właściwy rytm, to nie sposób go zatrzymać. W hali w Szopienicach drużyna Piotra Gruszki nie mogła sobie z nim poradzić. Efekt takie, że atakujący Trefla zgarnął szóstą statuetkę dla MVP spotkania.

Czwarty mecz z rzędu rozegrał w wyjściowym składzie Fabian Majcherski. Młody libero wygryzł ze składu Macieja Olenderka. Tak to trzeba określić, bo po kontuzji Olenderka śladu już nie ma, a mimo to nie wychodzi on na boisko. I widać, że to dla niego trudna sytuacja. Jeśli Anastasiemu uda się zachować czystą, sportową rywalizację, to z pewnością będzie to z korzyścią dla zespołu. Obaj libero pokazali bowiem, że w trudnych momentach potrafią być pewnymi punktami. Majcherski w meczu z GKS-em podbijał w przyjęciu ponad połowę piłek. Imponował przy tym dużym spokojem.

Z meczu na mecz coraz lepiej w zespole czuje się Daniel McDonnell. Amerykański środkowy Trefla w piątek zapisał na swoje konto 16 punktów. Miał 85-procentową skuteczność w ataku, dwa bloki punktowe oraz trzy asy serwisowe. I pod tym względem to był najlepszy mecz dwukrotnego mistrza ligi francuskiej.

- Zmian nie planuję, bo bardzo trudno utrzymać się w czubie tabeli PlusLigi. Ciągle będzie trudno to robić i nie zmienia tego fakt, że mamy Puchar Polski. Musimy o to walczyć. Liczę, że kibice nam teraz pomogą jeszcze bardziej. Przed nami wiele trudnych spotkań w Ergo Arenie, z Jastrzębskim Węglem, AZS-em Olsztyn czy Cuprumem Lubin. Teraz najważniejsze jest zakwalifikowanie się do play-offów. Nic innego nie zaprząta mi głowy - wyjaśnia Andrea Anastasi.

A mecz z Jastrzębskim Węglem już w środę o godz. 20.30 w Ergo Arenie. Drużyna prowadzona przez Ferdinando de Giorgiego jest wyjątkowo chimeryczna. W PlusLidze wygrała 11, a przegrała osiem spotkań. Nie zakwalifikowała się do turnieju finałowego Pucharu Polski. W Lidze Mistrzów po dwóch zwycięstwach nad rywalami z Niemiec i Francji, dwukrotnie uległa 0:3 naszpikowanemu gwiazdami Zenitowi Kazań.

W październiku Trefl znalazł sposób na jastrzębian i to w ich hali, gdzie wygrał 3:2. Fenomenalny mecz zaliczył wówczas Artur Szalpuk, który zakończył go z 27 punktami. Odpowiadał też za obronę, a wspierali go w tym Olenderek i Mateusz Mika.

Także teraz brązowi medaliści poprzedniego sezonu zdecydowanie łatwym rywalem nie będą. W Ergo Arenie zapowiada się więc bardzo dobry mecz. Trefl Gdańsk, uskrzydlony zdobyciem Pucharu Polski, skupiony jest już wyłącznie na rozgrywkach ligowych. Bezpośrednie starcie z drużyną walczącą o play-offy będzie okazją do odpowiedzi, czy wszystko zmierza w dobrym kierunku.

- Na pewno zdarzą się jeszcze takie przypadki, że będziemy niezadowoleni, aczkolwiek myślę, że play-offy są na bank w naszym zasięgu. Konkretne miejsce nie ma znaczenia, ważne żeby się tam zakwalifikować - przekonuje Piotr Nowakowski, środkowy bloku Trefla.

Iwona Guzowska: Czuję się dojrzałym człowiekiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki