Seria Trefla Gdańsk zagrożona? Mocny rywal przyjeżdża do Ergo Areny

Drużyna prowadzona przez Andreę Anastasiego na boisko wybiegnie w środę, kiedy to o godz. 20.30 podejmie w Ergo Arenie Indykpol AZS Olsztyn. Ekipa z Warmii przysłużyła się już gdańszczanom, bo w sobotę pokonała przed własną publicznością Asseco Resovię 3:1 (23:25,25:23,25:19,25:13).

Dzięki zwycięstwu Indykpolu nad Resovią, ci drudzy tracą w tabeli PlusLigi cztery punkty do Trefla. Po raz kolejny popis swoich umiejętności dał Jan Hadrava. Czeski atakujący w sobotę w Uranii zdobył 24 punkty (54-procentowa skuteczność w ataku). W zestawieniu najlepiej punktujących w lidze wciąż prowadzi z dorobkiem 435 punktów. Tylko w jednym spotkaniu tego sezonu zanotował jednocyfrowy wynik po stronie zdobyczy - to było w meczu z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, kiedy miał 8 punktów. Rekord ustanowił chwilę później, w starciu z Aluronem Zawiercie, kiedy zdobył 34 „oczka”.

- Statuetkę MVP po tym spotkaniu powinno dostać przynajmiej sześciu zawodników. Zagraliśmy na super poziomie, zagrywką, w obronie i w bloku. Cały czas walczymy o pierwszą szóstkę. Wyrównane końcówki musimy więc odwracać na swoją korzyść. Tutaj pokazaliśmy, że potrafimy wygrać z silną drużyną, walcząc na przewagi - powiedział po meczu w Olsztynie Radiu UWM FM Adrian Buchowski, przyjmujący akademików z Olsztyna.

Czy zespołowi trenera Roberto Santilliego tej energii wystarczy w środę w Ergo Arenie? Już teraz można założyć, że będzie to ciekawe spotkanie. Obydwie drużyny grać zamierzają o pełną pulę punktów. Na korzyść gdańskich „Lwów” przemawia to, że ich seria wygranych urosła do ośmiu. Zwycięska passa żółto-czarnych zaczęła się 22 stycznia, starciem z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie.

Decydujące rozstrzygnięcia już za siedem kolejek. Finisz tej części sezonu nastąpi 14 kwietnia. Trefl podejmie wówczas Łuczniczkę Bydgoszcz.

Jakub Krzewina: Każdy start z orzełkiem na piersi do dodatkowa motywacja