To miał być dla podopiecznych trenera Andrei Anastasiego spacerek. Częstochowianie wygrali bowiem wcześniej w tym sezonie tylko trzy mecze i to jedynie z zespołami z dołu tabeli. Miał, ale nie był. Goście już w ubiegłym sezonie sprawili w Ergo Arenie sensację pokonując naszą drużynę 3:0 i mieli duże zakusy na to, by wynik ten powtórzyć.
Dla siatkarzy Lotosu Trefla środowy mecz był drogą przez mękę. W Ergo Arenie długo pachniało tie-breakiem. Denerwowali się zarówno zawodnicy jak i sam trener Anastasi. Na szczęście gdańszczanie w porę się przebudzili i zdołali uniknąć straty punktu, co w tym sezonie często im się zdarzało.
Teraz przed naszą drużyną batalia ze świeżo upieczonym zdobywcą Pucharu Polski PGE Skrą Bełchatów (sobota, godz. 14.45, Ergo Arena).
Lotos Trefl Gdańsk - AZS Częstochowa 3:1 (19:25, 25:21, 25:19, 25:23)
Lotos Trefl: Falaschi, Gawryszewski, Ratajczak, Schulz, Mika, Schulz, Gacek (libero) oraz Troy, Grzyb
AZS: Redwitz, Szalacha, Buniak, Szymura, Patak, Polański, Stańczak (libero) oraz Kowalski, Bandero, Wawrzyńczyk
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?