Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Szalpuk obawiał się o przyszłość Trefla Gdańsk, ale uspokoił go prezes

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń
Sylvia Dabrowa
Z Arturem Szalpukiem, nowym przyjmującym Trefla Gdańsk, rozmawiamy o nowym sezonie, a także reprezentacji Polski.

Klub borykał się ostatnio z problemami finansowymi i w pełni się jeszcze z nimi nie uporał. Ma Pan jakieś obawy z tym związane?
Nie ukrywam, że na początku były pewne obawy, w zasadzie przez pierwsze dwa tygodnie treningów w Gdańsku. Odbyłem jednak kilka rozmów z prezesem i po tym, jak to wszystko mi przedstawił, jestem już całkowicie spokojny.

Wiemy, że menedżerowie mogli zawodnikom szukać nowych klubów. Dostał Pan jakieś oferty?
Na wypadek, gdyby klub poinformował nas oficjalnie, że nie utrzyma składu i mamy sobie szukać nowych pracodawców, mieliśmy z menedżerem przygotowane plany awaryjne. Pojawiły się konkretne oferty. Na szczęście, nie musiałem z nich korzystać, bo wszystko udało się poukładać. Cieszę się z tego, bo naprawdę chcę tu spędzić sezon i zagrać w tej drużynie.

Przejdźmy do kwestii sportowych - czego się Pan spodziewa po nowym sezonie?
Mam nadzieję, że będę mógł cały sezon grać. Bo na tym etapie mojej kariery tego najbardziej potrzebuję. W ostatnich latach były różne zawirowania, miałem kontuzje. A jeśli chodzi o drużynę, to wierzę, że nasz zespół będzie prezentował przyzwoity poziom, który zadowoli kibiców. Mam nadzieję, że fani będą przychodzili do Ergo Areny po to, by nas oglądać, a nie gwiazdy PGE Skry Bełchatów czy Zaksy Kędzierzyn-Koźle.

A jak Pan oceni atmosferę w zespole?
Na treningach panuje dobra atmosfera. Na pewno wpływa na nią też trener Andrea Anastasi, o którym mogę wypowiadać się w samych superlatywach.

To jest Pana pierwsza przygoda z Anastasim w karierze?
Tak, choć już przed startem ubiegłego sezonu trener chciał mnie w swojej drużynie. Wtedy jednak ostatecznie nie doszło do podpisania kontraktu. Cieszę się, że uczyniliśmy to teraz, bo czuję, że na tej współpracy mogę bardzo skorzystać.

Uważa Pan, że Trefl stać na medal w nowym sezonie?
Myślę, że ta drużyna została bardzo ciekawie zbudowana. Nie będę opowiadał, że to jest mieszanka młodości z doświadczeniem, bo tak wszyscy mówią, a w zasadzie każdy zespół jest podobnie zbudowany. Ja osobiście uważam, że stać nas na przyzwoity wynik, a jaki konkretnie będzie, to już zweryfikuje liga. Można wiele mówić przed startem sezonu, oceniać drużynę na papierze, a potem w trakcie rozgrywek różnie bywa i wiele zależy od tego, jak drużyny „się zazębią”.

A czy problemem dla was, zwłaszcza na początku sezonu, może być brak pierwszego rozgrywającego, TJ-a Sandersa, w okresie przygotowawczym?
Jak na razie Michał Kozłowski świetnie sobie radzi na pozycji rozgrywającego. A co do TJ-a, to myślę, ze zebrał on już spore doświadczenie i to nie tylko w Polsce, ale też w rozgrywkach międzynarodowych i dla niego nie będzie problemem to, by szybko zgrać się z drużyną. Choć oczywiście brak obcokrajowców w okresie przygotowawczym to jest pewien minus, bo chyba jesteśmy jedyną drużyną w lidze, w której brakuje aż tylu graczy, w tym tak naprawdę mózgu zespołu. Mimo wszystko uważam, że sobie poradzimy.

Chciałbym porozmawiać jeszcze o reprezentacji Polski. Jak Pan ocenia występ naszej kadry w mistrzostwach Europy?
Na pewno poziom, który zaprezentowaliśmy, nie był zadowalający. Długo przygotowywaliśmy się do tego turnieju, wylewaliśmy litry potu, ale mimo to coś nie zatrybiło.

Zwolnienie trenera Ferdinando de Giorgiego to był dobry ruch?
Uważam, że nie jestem na tyle kompetentną osobą, by na ten temat się wypowiadać. Ja jestem zawodnikiem. Jak dostają powołania, przyjeżdżam i daję z siebie wszystko.

To zapytam inaczej - dobrze by było powierzyć teraz kadrę Polakowi?
Najważniejsze jest to, by powierzyć reprezentację bardzo dobremu trenerowi. Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby to był Polak. Niemniej jednak akceptuję każdą decyzję działaczy i jeśli nadal będzie mi dane reprezentować nasz kraj, to będę to robił, bez względu na to, kto obejmie stery trenerskie w kadrze.

TRZY WRZUTY: Sparing Arki, wyzwania Lechii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki