Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Myszka żegluje po medal

(stan)
Fot. Przemysław Świderski
Piotr Myszka wciąż pewnie zajmuje trzecie miejsce w żeglarskiej klasie RS:X na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Mo coraz mniejszą stratę do zawodników, którzy go wyprzedzają i coraz większą nad konkurencją. Medal olimpijski dla zawodnika AZS AWFiS Gdańsk jest już coraz bliżej.

Myszka w czwartek zajmował miejsce 12, 2 i 6. Dziś od godziny 18.15 przed nim trzy kolejne starty, a w niedzielę na zakończenie rywalizacji wyścig medalowy, który punktowany jest podwójnie. Polak zajmuje trzecie miejsce i traci 13 punktów do prowadzącego Holendra Doriana van Rijsselberghe oraz pięć do Brytyjczyka Nicka Dempsey'a. Jednocześnie ma 16 punktów przewagi nad czwartym w klasyfikacji generalnej Grekiem Byronem Kokkalanisem.

Oto co Myszka napisał na swoim profilu na facebooku o czwartkowych wyścigach.

"Wczorajsze trzy wyścigi to po raz kolejny sinusoida jeżeli chodzi o warunki. W pierwszym przez moment wiatr mi się skończył, stałem i kręciłem się w kółko, wiatru nie było ani z lewej ani z prawej. Przeciwnicy odpłynęli a ja spadłem chyba na ostatnie miejsce. Zmiany na zatoce są nieprzewidywalne. Na szczęście jedną z nich wykorzystałem na swoją korzyść i dopłynąłem na 12 miejscu. W drugim wyścigu popłynąłem zgodnie z założeniami. Cały czas żeglowałem z przodu, zmienialiśmy się tylko z chłopakami na prowadzeniu. Ostatecznie skończyłem na drugiej pozycji. Po finiszu drugiego byłem pozytywnie nastawiony do kolejnego wyścigu, w którym walczyłem na maksa, dałem z siebie wszystko. Jednak znów tak różne i dziwne rzeczy działy się na halsówce, że trudno to opisać. Ktoś spadał z pierwszego na dziesiąte, potem ktoś inny niemal z ostatniego wskakiwał na prowadzenie. Nagle znaleźli się obok mnie ludzie, którzy zwykle żeglują na 30. miejscach. Pomiędzy mną a Holendrem było 4 zawodników, z którymi wcześniej nie podejmowaliśmy nawet rywalizacji. Na szczęście Ci dobrzy zawodnicy byli kilka miejsc za nami. Z jednej strony super, ale z drugiej pokazywało to, jak trudne i zmienne mieliśmy warunki. Wyścig ukończyłem na 6 pozycji przed chłopakami z czołówki. Cieszę się bo to był ciężki dzień a mi udało się zbliżyć do Nicka, który jest drugi. Powiększyłem też przewagę nad rywalami będącymi bezpośrednio za mną. Dzisiaj ostatnie trzy wyścigi przed niedzielnym medalowym. Dam z siebie wszystko."

Nadal słabo spisuje się Małgorzata Białecka z SKŻ Ergo Hestia Sopot. W czwartek była 27, 14 i 9, a w klasyfikacji generalnej zajmuje dopiero 15 miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki