O chęci Gdańska do zorganizowania Superpucharu Europy mówiło się już od kilku miesięcy. Początkowo Stadion Energa Gdańsk musiał wygrać wewnętrzną rywalizację z PGE Narodowym. Ostatecznie to właśnie gdański obiekt został wysunięty jako kandydatura. Wydawało się, że szanse są spore. Dużym optymistą był choćby Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Im bliżej jednak było dnia wyboru, tym bardziej prawdopodobnym wydawało się, że Gdańsk rywalizację jednak przegra. Co prawda sam stadion został oceniony najwyżej obok stambulskiego Vodafone Park. Na niekorzyść gdańskiej kandydatury działał jednak fakt, że w ostatnich latach UEFA hojnie obdarzała Polskę piłkarskimi imprezami. To u nas odbyło się przecież Euro 2012, a także finał Ligi Europy w 2015 roku (w Warszawie), czy też tegoroczne młodzieżowe mistrzostwa Europy. A piłkarska centrala stara się dzielić tort sprawiedliwie i "dopieszczać" wszystkie kraje.
Ostatecznie więc finał Superpucharu Europy przeszedł Gdańskowi koło nosa, a wybór padł właśnie na wspomniany Vodafone Park. Turcy ubiegali się także o organizację finału Ligi Europy, ta jednak przypadła stadionowi w Baku, który z kolei przegrał rywalizację o finał Ligi Mistrzów z nowo wybudowanym obiektem Atletico Madryt, Wanda Metropolitano.
TRZY WRZUTY: Komentujemy mecze Lechii i Arki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
