Wolski ma trenować w Gdańsku z piłkarzami, którzy nie znajdą się w kadrze na zgrupowanie w Turcji. Dlaczego? Piłkarz podobno miał się zdenerwować, że nie otrzymywał pensji, choć już zaległości zostały wyrównane. Jednak nie to miało być decydujące. Rafał już wcześniej nie krył się z tym, że chciałby zagrać w Legii Warszawa. Problem w tym, że mistrzowie Polski albo w ogóle nie składali oferty, albo była bardzo słaba. Zresztą pomocnik biało-zielonych zaczął otrzymywać powołania do reprezentacji Polski, strzelił gola w meczu eliminacyjnym z Armenią i ma duże szanse wyjazdu na mundial do Rosji.
- Gdyby była teraz jakaś oferta, to bym się zastanowił tysiąc razy, czy jest sens zmieniać klub. Nie będę podejmował gwałtownych ruchów - mówił nam Wolski po listopadowym meczu z Meksykiem w Gdańsku.
Tymczasem teraz Wolski - który ma z Lechią kontrakt ważny do końca czerwca 2019 roku - miał w klubie zażądać transferu już teraz. Dlatego ma zostać zostać w Gdańsku, aby przemyśleć pewne sprawy, choć... sytuacja jest dynamiczna i wcale nie musi się tak zakończyć. Udało nam się skontaktować z Rafałem.
- Dotarły do mnie te wszystkie informacje i naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi, co się dzieje. Nikt ze sztabu szkoleniowego nie mówił mi, że mogę nie znaleźć się w kadrze na zgrupowanie w Turcji. W piątek ma być lista zawodników i wtedy wszystko będzie jasne. Nie mówiłem ludziom w Lechii, że chcę teraz koniecznie odejść z Gdańska. Wiem przecież, że mam szansę znaleźć się w reprezentacji na mistrzostwa świata i bardzo mi na tym zależy - powiedział Wolski w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
TOP Sportowy24: zobacz hity internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?