Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marco Paixao, piłkarz Lechii Gdańsk: Decyzja sędziego to jakiś żart

KM
Karolina Misztal
W ostatniej minucie spotkania Bruk-Betu Termaliki Nieciecza z Lechią Gdańsk po zagraniu Marco Paixao sędzia Tomasz Musiał uznał, że Portugalczyk dotknął piłki ręką i podyktował rzut karny, po którym gospodarze zapewnili sobie wygraną. Piłkarz Lechii nie zgadza się z tą decyzją.

Portugalczyk po meczu nie szczędził słów krytyki pod adresem Musiała. - To jakiś żart. I to kiepski. Ruszyłem się, owszem, by zablokować piłkę, ale nie zagrałem jej ręką. Trafiła mnie w tylną cześć barku, w okolice łopatki - mówi Paixao na oficjalnej stronie Lechii. - Jestem bardzo zły i czuję się skrzywdzony - dodaje Portugalczyk.

Gdańszczanie tego dnia byli lepsi od niecieczan, ale grzeszyli nieskutecznością. - Nie był to może najlepszy mecz w naszym wykonaniu, bo zabrakło nam skuteczności w pierwszej połowie. Niemniej powinniśmy wywieźć z boiska Termaliki przynajmniej punkt. Ale i tego nas pozbawiono - kończy zdenerwowany napastnik.

Złe wieści w sprawie kontuzjowanego kolana Milika. Polakowi grozi operacja

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki