Biało-zieloni swoją passę rozpoczęli 6 grudnia 2015 roku, wygrywając 1:0 ze Śląskiem Wrocław. Trenerem Lechii był jeszcze wówczas Dawid Banaczek, który 6 dni później doprowadził gdańszczan do kolejnego domowego zwycięstwa (2:0 z Wisłą Kraków). W pozostałych 10 meczach Lechię prowadził już Piotr Nowak. Dziewięciokrotnie w tym czasie wygrywał, remisując raz (1:1), z... Termalicą. Drużynę z Niecieczy można więc uznać za rywala bardzo dla Lechii niewygodnego.
Na serię 12 meczów bez porażki u siebie złożyło się zatem 11 zwycięstw i 1 remis. W tym czasie gdańszczanie strzelili 31 bramek, pozwalając rywalom siedmiokrotnie umieścić piłkę w siatce. Passa Lechii trwała niecałe 9 miesięcy.
W historii występów gdańszczan na najwyższym szczeblu rozgrywkowym raz zdarzyło się, żeby biało-zieloni pozostawali dłużej niepokonani na swoim boisku. Na przełomie sezonów 1956 i 1957 (grano wówczas systemem wiosna-jesień) Lechia nie przegrała kolejnych 13 meczów na stadionie przy ul. Traugutta. Tamta seria zaczęła się 2 września 1956 roku, gdy gdańszczanie wygrali 2:1 z Zagłębiem Sosnowiec. Receptę na Lechistów na ich stadionie znalazł dopiero Górnik Zabrze, który 15 września 1957 roku pokonał ich 1:0. W tym czasie Lechia 9 razy wygrała i 4 razy zremisowała. Strzeliła 16 bramek, tracąc ledwie jedną, we wspomnianym starciu z Zagłębiem Sosnowiec.
Jeśli chodzi o najdłuższą serię bez porażki w meczach ligowych u siebie w ogóle, to w przypadku Lechii wynosi ona 27 spotkań. Gdańszczanie taką passę zaliczyli dwukrotnie, ale na niższych szczeblach rozgrywkowych. Na przełomie sezonu 1968/69 i 69/70 dokonali tego grając w ówczesnej III lidze, a w trakcie rozgrywek 77/78 i 78/79 na szczeblu II ligi.
Grali na Euro, nie zagrają z Kazachstanem. "O występach w kadrze decyduje forma. Daję im czas do kolejnych powołań"
Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?