Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egy Maulana Vikri czeka na debiut w Lechii Gdańsk. Zagra w sparingu z APOEL-em Nikozja?

Paweł Stankiewicz
Egy Maulana Vikri, nowy piłkarz Lechii Gdańsk
Egy Maulana Vikri, nowy piłkarz Lechii Gdańsk Fot. Piotr Hukało
Egy Maulana Vikri już wcześniej podpisał kontrakt z Lechią, ale oficjalnie w zespole biało-zielonych zadebiutuje w nowym sezonie.

Vikri trenuje z Lechią, ale oficjalnie piłkarzem zespołu zostanie 8 lipca. Może jednak grać już w czerwcowych sparingach biało-zielonych.

- Mamy zgodę na jego treningi i grę w sparingach już teraz. Może pokazać się na boisku już w najbliższym sparingu, o ile taką decyzję podejmie trener Piotr Stokowiec - wyjaśnia Janusz Melaniuk, dyrektor techniczny Lechii, dla "Dziennika Bałtyckiego".

Trudno oczekiwać, że utalentowany Indonezyjczyk stanie się od razu wiodącą postacią biało-zielonych. To dla blisko 18-letniego piłkarza będzie dopiero pierwszy klub zagraniczny, a w Polsce zetknie się z zupełnie nową kulturą. Egy jest bardzo popularny w swoim kraju i kibice z pewnością będą śledzić jego losy w Polsce. Piłkarz trenuje już pod okiem trenera Piotra Stokowca, ale jeszcze trochę trzeba poczekać zanim zobaczymy go na boisku w biało-zielonych barwach. Być może szkoleniowiec Lechii da pograć młodemu Indonezyjczykowi w sparingu z APOEL-em Nikozja, który zostanie rozegrany w Gdańsku w niedzielę, 24 czerwca. Egy Vikri pojedzie też oczywiście z gdańskim zespołem na zgrupowania do Cetniewa i Opalenicy, będzie uczył się stylu gry Lechii i walczył o miejsce w składzie. Z pewnością trzeba dać mu więcej czasu, aby przekonać się czy będzie tylko świetnym ruchem marketingowym gdańskiego klubu, czy też pomoże drużynie na boisku pokazując jakość piłkarską.

- Ma ogromny potencjał, ale trudno oczekiwać, że od razu zostanie podstawowym zawodnikiem. To kwestia czasu. Musi popracować nad taktyką, dopasować się do warunków seniorskiej, ekstraklasowej piłki i życia w Polsce - powiedział Melaniuk.

Egy Maulana Vikri w Lechii zagra z numerem 10, który przejął po kończącym karierę Sebastianie Mili.

Tak to było. Ewolucja piłkarskich przepisów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki