Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby w Starogardzie, a gospodarze faworytami. Polpharma kontra Asseco Gdynia

Krzysztof Michalski
Fot. Łukasz Capar
Koszykarze Trefla Sopot po dramatycznym boju przegrali z Anwilem Włocławek. Reszta pomorskich drużyn zagra w sobotę.

Zawodnicy Trefla i Anwilu w czwartkowy wieczór nawiązali do złotych czasów z początków XXI wieku, gdy rywalizacja tych dwóch klubów elektryzowała całą Polskę i często decydowała o tytule mistrzowskim. Teraz co prawda był to zwykły mecz sezonu zasadniczego, ale emocje były niesamowite. Zwycięstwo Anwilowi dał Filip Leończyk, który popisał się dobitką na pięć sekund przed końcową syreną.

Czy z podobnymi emocjami będziemy mieli do czynienia także w sobotę? Równo o godzinie 18 czekają nas dwa spotkania z udziałem pomorskich ekip: Energa Czarni zagrają na wyjeździe z Miastem Szkła Krosno, a Polpharma Starogard Gdański w lokalnym pojedynku podejmie Asseco Gdynia.

Gdy na placu boju staje trzecia drużyna poprzedniego sezonu i ligowy beniaminek, wszelkie zasady logiki każą sądzić, że ta pierwsza będzie faworytem. W przypadku starcia Energi Czarnych z Miastem Szkła o jakiejkolwiek logice możemy zapomnieć. Słupszczanie pogrążeni są w kryzysie sportowym i organizacyjnym. W obliczu problemów wewnętrznych i niepewnej współpracy ze sponsorem głównym, Energą, pod znakiem zapytania niebawem stanąć może przyszłość całego klubu. Wyniki sportowe schodzą w takiej sytuacji na dalszy plan. Nie zmienia to jednak faktu, że są po prostu słabe. „Czarne Pantery” przegrały trzy z czterech ostatnich spotkań.

Tymczasem Miasto Szkła jest największą rewelacją sezonu. Wygrało trzy mecze pod rząd, a ostatni raz schodziło z parkietu pokonane jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Z bilansem 9-6 krośnianie plasują się na szóstym miejscu w tabeli i są mocnym kandydatem do gry w play-offach. Bilans Energi Czarnych to 7-8 i jedenasta pozycja w stawce.

Ciekawie zapowiada się pojedynek Polpharmy z Asseco. Obydwie ekipy dzieli niewiele. Kociewiacy z siedmioma zwycięstwami i dziewięcioma porażkami zajmują dwunaste miejsce. Asseco jest dwa „oczka” niżej, ale ma na koncie jeden mecz i jedną wygraną mniej. Ewentualna wygrana da więc gdynianom lepszy bilans od Polpharmy. Żółto-niebiescy przełamali ostatnio serię sześciu kolejnych porażek i z pewnością zechcą pójść za ciosem, ale w tym przypadku faworytem będą bez wątpienia „Kociewskie Diabły”.

Przede wszystkim dlatego, że grają u siebie, a od początku sezonu jak mantrę powtarza się, że Polpharma na swoim parkiecie jest groźna dla każdego. W pewnym sensie się to potwierdza, bo w Starogardzie poległy takie tuzy jak Anwil czy Rosa Radom, ale z drugiej strony punkty potrafiły wywieźć stąd Trefl czy King Szczecin. Dlatego Asseco nie stoi na przegranej pozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki