Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Time of Masters: Skandal podczas gali MMA w Sopocie! Jeden zawodnik pijany, drugi... uciekł

Łukasz Żaguń
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne 123rf.com
W Hali 100-lecia Sopotu nie odbyły się w sobotę dwie walki wieczoru gali Time of Masters. Powód? Zawodnicy mieli... inne plany.

Kibice mieszanych sztuk walki w Trójmieście, którzy wypełnili po brzegi sopocki obiekt, mogli czuć się nie tyle rozczarowani, co raczej zażenowani. Tuż przed galą odwołana została główna walka wieczoru, w której Michał Wlazło miał zmierzyć się z doświadczonym Ukraińcem Jurijem Gorbenką. Przeciwnik jednak nie stawił się już na... ceremonią ważenia dzień wcześniej.

- Rywal Michała, jak przekazał nam trener Krzysztof Borkowski ze Spartakusa Rzeszów, nie został przepuszczony przez granicę, bo był pod wpływem alkoholu - tłumaczy Bartosz Chyrek, organizator gali.

Właściciele federacji do samego końca po cichu liczyli na to, że Ukrainiec stawi się w Sopocie. Przeliczyli się. Ale to nie wszystko! Do skutku nie doszła bowiem również walka Alana Kalskiego. Z kolei jego rywal - Janu Malkriado Cruz - „wyciął” jeszcze lepszy numer. Pojawił się na oficjalnej prezentacji w sobotę, po czym... uciekł z hali.

- Janu Cruz po prezentacji zaczął narzekać na rękawice, że są za małe. My, jako organizatorzy, stanęliśmy na wysokości zadania i zakupiliśmy rękawice na specjalne życzenie zawodnika. Po ich przekazaniu zawodnik stwierdził jednak, że nie będzie walczył, bo ktoś wyzwał go od „czarnuchów” i to rasistowska gala. Spakował rzeczy i uciekł z hali - wyjaśnia Chyrek.

Cruz do sprawy ustosunkował się w niedzielę na swoim profilu na Facebooku.

„Jeszcze przed rozpoczęciem walk z karty głównej miały miejsce incydenty na tle rasistowskim, na które organizotor nie mógł mieć wpływu, a moi czarnoskórzy znajomi tylko cudem uniknęli pobicia w pobliżu wejścia głównego. Poczułem się zaatakowany i w obawie o swoje zdrowie byłem zmuszony opuścić halę” - napisał Cruz, który... podobny numer w przeszłości „wywinął” organizatorom gali FEN w Bydgoszczy. Wtedy podobno był... chory.

Zarówno Cruza jak i Gorbenkę czeka prawdopodobnie surowa kara finansowa, bo obaj podpisali wcześniej kontrakty.

Organizatorzy jednocześnie chcieli podziękować pozostałym fighterom, którzy wyszli do walki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki