"Tiger" przyznaje jednak otwarcie, że wcześniej nie miał zbyt wiele czasu dla swoich dzieci. Dlaczego? Bo był zdecydowanie za młody na ojcostwo i tym samym niedojrzały.
- Byłem za młody, żeby być ojcem. To jest błąd mieć w wieku osiemnastu lat syna, a później w wieku 21 drugie dziecko. Cieszę się, że znowu mam dzieci. Z moimi starszymi żyję na stopie koleżeńskiej, a tych staram się wychować bez większych stresów - mówił w "Dzień Dobry TVN" Michalczewski.
Teraz gdańszczanin może już skupić się na rodzinie. W swoich synach stara się przede wszystkim kształtować charakter.
- Moim synom nie daję wygrywać (śmiech). Ale to nie ma nic wspólnego ze sportem. Jak gramy sobie w warcaby, szachy, to wtedy nie daję im wygrywać. Robię to po to, żeby kształtować w nich charakter. Ale myślę, że moja córeczka, która mi się teraz urodziła, będzie mnie bardzo kochała ponad wszystko - powiedział niedawno "Dziennikowi Bałtyckiemu" Michalczewski.
Trudno się temu dziwić. Michalczewski ma trzech synów, a niedawno urodziła mu się córka - pierwsza.
- Bo nie będę się z nią sprzeczał ani rywalizował, ani nie będę jej "kantował". Będę robił wszystko, żeby moja księżniczka miała jak najlepiej. To jest jednak tylko gdybanie, bo moja żona mówi, że to jest nieprawda - śmieje się Michalczewski.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
