Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

65. Turniej Czterech Skoczni. Stefan Horngacher podał skład na austriacką część zawodów

KM
Andrzej Banas / Polska Press
Po dwóch konkursach w niemieckich Oberstdorfie i Garmisch-Parternkirchen Turniej Czterech Skoczni od jutra przenosi się do Austrii. Stefan Horngacher, trener reprezentacji Polski, ogłosił skład na konkursy w Innsbrucku i Bischofshofen.

Jedyny właściwie znak zapytania stał przy nazwisku Klemensa Murańki, który nie przebrnął kwalifikacji w Ga-Pa, a potem został jeszcze zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. 22-letni skoczek przyznawał, że nie jest pewien startu w pozostałej części 65. Turnieju Czterech Skoczni. Zastanawiał się nad powrotem do Zakopanego i treningach na Wielkiej Krokwi.

Horngacher zdecydował jednak o tym, żeby nie odsyłać Murańki na treningi do Polski, lecz zostawić go w kadrze. Tym samym w Austrii skład Polaków będzie prezentował się następująco: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jan Ziobro i Klemens Murańka.

Przypomnijmy, że po dwóch konkursach liderem klasyfikacji generalnej TCS jest Kamil Stoch, który zgromadził 591,2 pkt i o 0,8 "oczka" wyprzedza Austriaka Stefana Krafta. Dzisiaj skoczkowie mają dzień przerwy przeznaczony na przemieszczenie się z Niemiec do Austrii. Jutro o godz. 14 rozpoczną się kwalifikacje do środowego konkursu w Innsbrucku (HS130). W czwartek towarzystwo przeniesie się do Bischofshofen (HS140), gdzie w czwartek będą miały miejsce kwalifikacje, a w piątek konkurs.

Opuszczenie kwalifikacji było... pokazem siły w wykonaniu Stocha? Fortuna: Większość dobrych zawodników tak robiła

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki