Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowita metamorfoza Chojniczanki Chojnice

Piotr Hukało
Piotrhukalo
W ubiegłym roku Chojniczanka walczyła o utrzymanie w I lidze, a teraz - już po piłkarskiej jesieni - coraz głośniej mówi się o możliwości awansu do ekstraklasy.

„Chojna” jest dobrym przykładem, że przemyślane zmiany są dobre. Gra na obecnym poziomie, to w dużej mierze zasługa trenerów Macieja Bartoszka i Hermesa, którzy w Chojnicach pojawili się w kwietniu tego roku w charakterze strażaków mających ugasić pożar. A było niewesoło, bo konsekwencją tego pożaru mógł być spadek do II ligi. Bartoszek szybko pokazał, że jego i poprzedniego trenera Mariusza Pawlaka różni wiele. Pod wodzą nowego szkoleniowca piłkarze zaczęli prezentować ofensywny futbol, podczas gdy wcześniej Chojniczanka do każdego rywala podchodziła stawiając sobie za punkt honoru, aby nie stracić bramek.

Maciej Bartoszek pełnię swoich możliwości pokazał w tym sezonie. Do drużyny dołączyli między innym Jakub Biskup, a później bramkarz Łukasz Budziłek. Ci dwaj zawodnicy szybko stali się istotnymi elementami układanki. Pod okiem nowego trenera wyraźny wzrost formy zanotowali Łukasz Kosakiewicz i Rafał Grzelak, a z rezerw do pierwszego składu przebił się wychowanek Jacek Podgórski. Nowe porządki sprawiły, że w zespole wszystko zaczęło się zazębiać.

- Atmosfera w szatni zawsze była dobra, a coraz lepsze wyniki zaczęły sprawiać, że czuliśmy się ze sobą jeszcze lepiej - zdradza Andrzej Rybski, pomocnik „Chojny”.

Drużyna zaczęła piąć się w ligowej tabeli i jednocześnie budować twierdzę na stadionie przy ul. Mickiewicza 12. Przełożyło się to na fenomenalną serię 12 meczów bez porażki i 27 meczów z rzędu bez przegranej przed własną publicznością!

Czy bardzo dobra postawa drużyny jesienią oznacza, że w czerwcu przyszłego roku będziemy pewni, że w kolejnym sezonie zobaczymy Chojniczankę w piłkarskiej elicie kraju?

- W drużynie jest sporo determinacji, chcemy zdobywać kolejne punkty i grać na takim samym poziomie, ale przed nami jeszcze sporo meczów - uspokaja Rybski, który w sezonie 2007/2008 pomógł w awansie do ekstraklasy... Lechii Gdańsk. - Podchodzimy do sprawy z zimnymi głowami, ale oczywiście nie unikniemy w szatni rozmów o awansie. Wiemy, że stać nas na wiele.

W klubie nie powinniśmy się również spodziewać wielkiej kadrowej rewolucji. - Jesteśmy zespołem kreatywnym, zgranym i posiadającym szeroką kadrę - twierdzi pomocnik „Chojny”. Głównym zadaniem dla działaczy jest utrzymanie takiego stanu rzeczy.

Takiej okazji twórcy memów nie mogli odpuścić. Informacja o przyszłym dziecku Roberta i Anny Lewandowskich zainspirowała internautów

Agencja TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki