Trudno powiedzieć, o co zagra w tym sezonie Chojniczanka. Pierwszy mecz optymizmem jednak nie napawa. W starciu z Puszczą Niepołomice podopieczni trenera Krzysztofa Brede zagrali bezbarwnie, a rywale wygrali całkowicie zasłużenie.
W pierwszej połowie Chojniczanka w zasadzie nie miała nawet dogodnej okazji do zdobycia bramki. Zdecydowanie częściej do głosu dochodzili gospodarze. A już w 10. minucie piłkę do bramki gości wpakował dosyć szczęśliwie Marcin Stefanik, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Jeszcze w pierwszej odsłonie Puszcza miała kilka kolejnych, dogodnych sytuacji do podwyższenia prowadzenia, ale była nieskuteczna. Jak to się zwykło jednak mawiać - co się odwlecze, to nie uciecze. W 50. minucie pojedynku pięknym strzałem z woleja popisał się Dawid Ryndak. W tej sytuacji Radosław Janukiewicz był bezradny. Jak się okazała, była to ostatnia bramka w tym spotkaniu, choć gospodarze, można powiedzieć, oszczędzili nieco rywala.
Szansę do rehabilitacji Chojniczanka będzie miała w następną sobotę, kiedy to podejmie Stomil Olsztyn.
To będzie ostatnie El Clasico Neymara? Brazylijczyk trenował z kolegami przed meczem z Realem
RUPTLY / x-news
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?