Leszek Ojrzyński, trener Arki Gdynia przed meczem z Piastem Gliwice "Do utrzymania są nam potrzebne trzy punkty"

Arka Gdynia ostatnie ligowe spotkanie przegrała z Sandecją Nowy Sącz 1:3. W tym meczu żółto-niebiescy piłkę w siatce umieścili, aż trzy razy, jednak dwa gole to były bramki samobójcze.

- Mieliśmy analizę i tam pokazaliśmy sobie, co mogliśmy zrobić lepiej, a co robiliśmy dobrze. To jest historia, teraz jesteśmy przed meczem z Piastem, Musimy się lepiej zaprezentować, bo w dalszym ciągu brakuje nam punktów do utrzymania i o nie musimy walczyć. Musimy być w tym skuteczni i taki scenariusz sobie kreślimy na piątek - powiedział szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Teraz gdyńskich piłkarzy czeka pojedynek z Piastem Gliwice, który w grupie spadkowej Ekstraklasy zajmuje szóste miejsce. Trener Ojrzyński wskazał jednak że nie należy lekceważyć rywali.

- Piast to bardzo dobra drużyna. Przed ostatnim pojedynkiem tak mówiłem. Są tam zawodnicy doświadczeni i bardzo dobrze grający, charakteryzujący się dobrą dyscyplina, wybiegani. Ciężkie zadanie przed nami i zadecydować może jakiś mały szczególik. Musimy, dlatego skupić się na tym meczu - podkreślał Ojrzyński.

Arka Gdynia w grupie spadkowej jest druga, ale utrzymania w Ekstraklasie żółto-niebiescy jeszcze sobie nie zapewnili.

- Myślę, że do utrzymania potrzebne są nam 3 punkty. Jak je zdobędziemy to mamy pewne utrzymanie. Mówimy o tej kolejce, trzeba jak najszybciej się utrzymać i stoimy teraz przed taka szansą w piątek - mówił trener arkowców.

Co ciekawe Arka Gdynia z Piastem Gliwice grała prawie równo rok temu (28.04). Co ciekawsze, że następny mecz żółto-niebieskich to także finał Pucharu Polski.

- To problem drużyn grających w finałach i pucharach. Zapracowaliśmy na to, żeby tam być. Zawsze się myśli o tym, że taki mecz przed nami, ale trzeba to wyrzucić z głowy i nastawić się na to co przed Tobą, a najbliższe jest spotkanie ligowe - zaznaczył Ojrzyński.

Rok temu Arka zremisowała w Gdyni z Piastem 1:1.