Starcie z rywalem z Gliwic, otwierające serię meczów decydujących o utrzymaniu w ekstraklasie, rozpoczyna się dziś o godz. 18 na stadionie miejskim w Gdyni.
- Walczymy o życie - nie ukrywa Leszek Ojrzyński, trener Arki. - To jest wojna, a mecz z Piastem traktujemy jako pierwszą z siedmiu bitew.
W debiucie w Arce Ojrzyński przegrał z Lechią w Gdańsku. Kolejny mecz, przeciwko Wiśle Płock, pechowo zremisował. Dziś zasiądzie na ławce żółto-niebieskich po raz trzeci.
- Do trzech razy sztuka - mówi szkoleniowiec gdynian. - Najwyższy czas na zwycięstwo. Chcemy wykorzystać atut własnego boiska i wygrać, co da nam oddech.
Pechowa porażka z Wisłą Płock, gdy Arka straciła wyrównującego gola po rzucie karnym w ostatniej minucie spotkania, nadal siedzi w głowach zawodników z Gdyni. Przed starciem z Piastem są więc tym bardziej żądni rewanżu.
- Po ostatniej minucie meczu z Wisłą do dziś czuję złość i niedosyt - mówi Krzysztof Sobieraj, obrońca żółto-niebieskich. - Ciągle zastanawiam się, jak to się stało, że nie dowieźliśmy zwycięstwa do końca. Chcemy powetować sobie tą stratę w meczu z Piastem.
Zawodnicy zmierzyć będą musieli się niestety nie tylko z rywalem, ale także z fatalną płytą boiska.
- Nie wiem, co się z nią stało, lecz jej stan woła o pomstę do nieba - mówi Sobieraj.
- Kiedy trzy lata temu przychodziłem do Arki, murawa należała do najlepszych w Polsce - wtóruje mu obrońca Marcin Warcholak. - Dziś jest niestety po prostu słaba.
Real Madryt anulował całosezonowe karnety kibicom, którzy przed El Clasico odsprzedali swoje miejsca fanom Barcelony
Press Focus / x-news
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?