Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Punkty zostały w Gliwicach. Bruk-Bet Termalica wyrównała tylko na chwilę

Bartosz Karcz, psz
Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1
Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 Jakub Jazwiecki / Polska Press
Lotto Ekstraklasa. W meczu inaugurującym 14. kolejkę Lotto Ekstraklasy, Piast Gliwice pokonał przed własną publicznością Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (2:1). Dzięki kompletowi punktów drużyna Radoslava Latala mocno poprawiła swoją sytuację w tabeli. Dla gości było to trzecie spotkanie z rzędu bez zwycięstwa.

Trener Czesław Michniewicz zaskoczył m.in. tym, że na ławce rezerwowych posadził takich, wydawałoby się pewniaków, jak Bartłomiej Babiarz i Vlastimir Jovanović. W takiej sytuacji miejsce w wyjściowym składzie znalazło się m.in. dla Patrika Misaka, pierwszy raz od szóstej kolejki.

Po początkowym badaniu sił z obu stron, pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze, ale w 9. minucie Josip Barisić nieczysto trafił w piłkę i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Chwilę później gola mogły strzelić „Słonie”. Po wyrzucie piłki z autu błąd popełnił Jakub Szmatuła, a głową strzelał Vladislavs Gutkovskis. Nie trafił jednak w bramkę, mimo że była ona opuszczona przez bramkarza Piasta.

W kolejnych minutach goście uzyskali wyraźną przewagę. Najlepszą okazję na uzyskanie prowadzenia miał Patrik Misak, który jednak po dośrodkowaniu z lewej strony nie trafił głową z pięciu metrów w bramkę.

Piast potrzebował dobrych kilkunastu minut, żeby odpowiedzieć. Gospodarze w końcu zaczęli jednak stwarzać sobie sytuacje pod bramką Krzysztofa Pilarza. Z dystansu strzelał Hebert. Blisko powodzenia byli Paweł Moskwik i Josip Barisić. Wynik pozostawał jednak bez zmian do doliczonego czasu pierwszej połowy. Wtedy kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Masłowski, który przymierzył nad murem, a mimo rozpaczliwej interwencji Krzysztofa Pilarza, piłka wpadła do siatki.

Od początku drugiej połowy Bruk-Bet ruszył do zdecydowanych ataków. W 54. minucie na linii pola karnego powalczył Wojciech Kędziora, wycofał do Patrik Misaka, a ten pięknym strzałem z dystansu wyrównał stan meczu.

Goście nie cieszyli się jednak długo z remisu, bo Piast błyskawicznie odpowiedział. Tomasz Mokwa dośrodkował z prawej strony, a Josip Barisić strzałem z bliska zdobył drugiego gola dla gospodarzy.

To były najciekawsze momenty drugiej połowy, bo później więcej już było chaosu niż składnej gry. Bruk-Bet próbował odrabiać straty. Świetne okazje zmarnowali jednak Roman Gergel i Dawid Nowak. W końcówce strzał tego pierwszego obronił jeszcze Jakub Szmatuła i goście zostali z niczym.

Najwyższe frekwencje w Ekstraklasie w tym sezonie [TOP 10]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Punkty zostały w Gliwicach. Bruk-Bet Termalica wyrównała tylko na chwilę - Gol24

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki