Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME 2017: Udane otwarcie polskich siatkarek

ART, ŁŻ
Sylvia Dabrowa
Polskie siatkarki od zwycięstwa rozpoczęły zmagania w mistrzostwach Europy. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego pokonały w piątek po tie-breaku reprezentację Niemiec.

W pierwszym secie trenerzy i zawodniczki obu ekip przeżyli huśtawkę nastrojów, bowiem prowadzenie - po seriach jednej bądź drugiej drużyny - kilkukrotnie się zmieniało. Polki zaczęły świetnie, od 4:0, zdobywając w tym czasie 2 punkty blokiem (ten element w całym spotkaniu był dużym atutem naszego zespołu). Od stanu 5:1 faworyzowane rywalki wywalczyły 5 pkt z rzędu. Następnie było 7:11, 13:11, 14:16, 18:16. W końcówce gra się wyrównała (23:23), ale to Niemki wzięły pierwszą partię.

W drugiej odsłonie jednak nie miały wiele do powiedzenia. Polki nadal „trzymały” blok (po dwóch setach miały 11 pkt zdobytych w ten sposób, rywalki - tylko 3), znacznie poprawiły skuteczność w ataku i ograniczyły liczbę błędów.

W trzeciej odsłonie początkowo „biało-czerwone” szły za ciosem - 6:2. Na pierwszej przerwie było 8:5, lecz po powrocie na parkiet w naszej drużynie coś się zacięło. Sił już chyba zaczęło brakować Malwinie Smarzek, na której w dużej mierze opierała się nasza gra w ataku. Niemki błyskawicznie to wykorzystały.

W czwartym secie początek należał do rywalek. Gdy jednak wyższy bieg znów wrzuciła Smarzek (m.in. skończyła długą wymianę, po której wynik brzmiał 10:9), walka była jeszcze bardziej wyrównana. Od stanu 14:13 to rywalki zdobył jednak trzy kolejne „oczka”, a po chwili było już 15:19.

Nasze siatkarki pokazały jednak charakter. Doprowadziły do remisu 21:21. Dzięki dwóm kolejnym skutecznym atakom Smarzek w końcu objęły prowadzenie 24:23. A po chwili nasza atakująca tak zaserwowała, że rywalki dały punkt praktycznie w prezencie.
W tie-breaku Polki nie dały szans rywalkom. Na przerwie technicznej prowadziły 8:3, wygrały do 5 - to deklasacja.

W innym piątkowym meczu grupy A Azerbejdżan pokonał Węgry 3:0 (25:23, 25:14, 25:16). W sobotę biało-czerwone grają z tą ostatnią ekipą (godz. 16). Pierwszą fazę nasz zespół zakończy niedzielnym (godz. 16) starciem z Azerkami.

Polska - Niemcy 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:23, 15:5)

Polska: Wołosz 4, Polak 9, Kąkolewska 14, Efimienko 6, Grajber 5, Smarzek 36, Witkowska (libero) oraz Krzos (libero), Murek 1, Twardowska.

Niemcy: Schwertmann 1, Froom 11, Geerties 18, Lippmann 21, Pettke 6, Hanke 5, Durr (libero) oraz Stigrot 7, Kemmsies, Poll, Schoelzel 8.

Magazyn Sportowy24. Kadziewicz szczerze o sobie: Miałem źle w głowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki