Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie szaleństwo Wybrzeża. Gdańszczanie pozostają w walce o play-offy

Karol Merk
Przemyslaw Swiderski
Sensacyjne zwycięstwo Wybrzeża. Gdańszczanie dokonali tego, co do tej pory w tym sezonie wydawało się niemożliwe - pokonali Motor Lublin. Mało tego! Nad morze przyjedzie punkt bonusowy.

Żużlowcy Wybrzeża jadąc do Lublina, mieli dokonać niemożliwego - pokonać Motor Lublin. W tym sezonie nikomu się to jeszcze nie udało. Dodatkowo gdańszczanie musieli to zrobić na wyjeździe, a najlepiej z bonusem, żeby nadal liczyć się w walce o pierwszą czwórkę. W niedzielne popołudnie na stadionie w Lublinie pojawił się komplet 10 tys. kibiców.

Już pierwsze biegi pokazały, że Wybrzeże może wygrać jedynie, gdy wszyscy zawodnicy trzymać będą równą formę. Dlatego właśnie jedno punktowe biegi Mikkela Becha, Oskara Fajfera i Mikkela Micheslena już na początku uderzyły w gdańszczan. Najlepsi juniorzy w lidze, którzy jeżdżą w barwach Motoru, byli gwarancją, tego, że odrabianie strat przez rywali lublinian jest bardzo trudne. A przewaga Motoru rosła z biegu na bieg, aż do szóstego wyścigu.

Wtedy nadeszło przebudzenie, które nosi imię Andersa Thomsena. Bezbłędny w niedzielę Duńczyk dał już drugą trójkę gdańszczanom, a jadący na trzeciej pozycji Fajfer zapewnił pierwszą wygraną 4:2. Impuls był na tyle silny, że kolejne dwa biegi zakończyły się podwójnymi wygranymi Wybrzeża, a Motor w końcu stracił prowadzenie.

Szaleństwo - to słowo najlepiej opisuję postawę Duńczyków. Chociaż Mikkel Michelsen i Mikkel Bech stracili punkty w pierwszych biegach, to w trakcie zawodów pokazali, jak bardzo są zdeterminowani. Najpierw Michelsen w dziewiątym biegu, zaliczył wyścig godny miana tytułu biegu sezonu Wybrzeża, jak nie całej ligi. Michelsen jadący na trzeciej pozycji napędzał się przy samej bandzie, ciągle ryzykując upadkiem. Duńczyk trzymał w zasięgu parę Sama Mastersa i Roberta Lamberta. Nie puszczał gazu i świetną akcją wyprzedził rywali, podtrzymując nadzieję Wybrzeża. Emocje jeszcze nie opadły, a wyczyn w identyczny sposób powtórzył jego kolega z drużyny - Mikkel Bech. Bieg dwunasty dopełnił szaleństwo duńskiego trio. Para Michelsen-Thomsen zaliczyła podwójne zwycięstwo. Tym razem emocję na lubelskim stadionie zapewnił Anders Thomsen, który trzy okrążenia walczył z parą Lampart-Lambert i ostatecznie dojechał zaraz za Mikkelem Michelsenem. Przed biegami nominowanymi gdańszczanie prowadzili 42:36.

Pierwszy nominowany bieg zakończył się remisem. Para Bech-Fajfer po dobrym starcie zapewnili wygraną gdańszczanom. Motor odhaczyć mógł już pierwszą porażkę w sezonie, ale walka nadal toczyła się o punkt bonusowy. Przewaga pięciu punktów zapewniłaby, że dodatkowy punkt przyjechałby do Gdańska razem z zawodnikami Wybrzeża. W drugim biegu nominowanym jechała para Michelsen-Thomsen. Anders zaspał na starcie, a Motor ruszył na 5:1. Najpierw na drugie miejsce wjechał Michelsen, a później Thomsen walczył o punkt bonusowy. Udało się! Bieg zakończył się remisem 3:3, a gdańszczanie mogli świętować wygraną z bonusem.

Wybrzeże Gdańsk - Motor Lublin 48:42
Zdunek Wybrzeże Gdańsk
1. Mikkel Bech (1*,1,2*,3,1*) 8+3
2. Michał Szczepaniak (2,0,-,1*) 3+1
3. Oskar Fajfer (0,1,3,2,2) 8
4. Anders Thomsen (3,3,2*,2*,1*) 11+3
5. Mikkel Michelsen (1,3,3,3,3,2) 15
6. Dominik Kossakowski (0,1,0)
7. Karol Żupiński (2,0,0) 2

Speed Car Motor Lublin
9. Dawid Lampart (0,2,1,0) 3
10. Paweł Miesiąc (3,w,0,-) 3
11. Sam Masters (2,3,2,2,0,0) 9
12. Robert Lambert (1*,2*,1*,1) 5+3
13. Andreas Jonsson (3,2,1,3,3,3) 15
14. Oskar Bober (1,0,1*) 2+1
15. Wiktor Lampart (3,2*,0,0) 5+1

ME Berlin: Justyna Święty-Ersetic ze złotem w finale biegu na 400 metrów! Iga Baumgart-Witan do mety dobiegła piąta

Press Focus / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki