Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanovia Limanowa - Lechia Gdańsk 1:0. Lechia wyeliminowana z Pucharu Polski! (FILM, ZDJĘCIA)

Paweł Stankiewicz
Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska
Wstyd i kompromitacja! Tylko tak można określić to, co zrobili piłkarze Lechii. Biało-zieloni przegrali w 1/16 finału Pucharu Polski z grającą cztery klasy niżej Limanovią Limanowa 0:1 i pożegnali się z tymi rozgrywkami. Gdańscy piłkarze za zdobycie Pucharu Polski mieli otrzymać premię w wysokości 1,5 miliona złotych. Te pieniądze zostaną w klubowej kasie.

RELACJA MINUTA PO MINUCIE

Zgodnie z przewidywaniami trener Tomasz Kafarski zdecydował się na zmiany w składzie biało-zielonych. Na ławce rezerwowych usiedli Piotr Wiśniewski, Mateusz Machaj i Fred Benson, a na trybuny odesłani zostali Lewon Hajrapetjan oraz Ivans Lukjanovs. Zmiany nic nie dały. Lechia w sobotę nie podjęła walki w Kielcach z Koroną, a we wtorek skompromitowała się w Limanowej. W drużynie dzieje się bardzo źle i zmiany są konieczne. To nie do pomyślenia, by drużyna z ekstraklasy nie mogła wygrać z trzecioligowcem. A do tego gra chaotycznie i ma problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji podbramkowych. Najlepszym zawodnikiem Lechii był młody bramkarz Wojciech Pawłowski, który uratował drużynę przed utratą kolejnych bramek. Przy golu dla Limanovii nie miał szans, a Paweł Kępa w 19 minucie spotkania popisał się bardzo dobrym strzałem z 18 metrów.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

- Po takim wyniku mogę tylko przeprosić naszych kibiców, jest mi wstyd - mówi "Dziennikowi" Maciej Turnowiecki, prezes Lechii. - Nie widziałem meczu, śledziłem relację w Internecie. Informacje zatem miałem szczątkowe. Nie zmienia to faktu, że jestem bardzo smutny. Rozumiem, że w sporcie zdarzają się różne rzeczy, ale nie z takim nastawieniem jechaliśmy do Limanowej.
Lechia w żenującym stylu pożegnała się z Pucharem Polski, w lidze zawodzi, ale prezes nie chciał komentować przyszłości trenera Kafarskiego w Lechii.

- Nawet gdyby jakiekolwiek ruchy kadrowe miały nastąpić - a chcę zaznaczyć, że nie muszą - to będziemy o tym informowali w odpowiednich komunikatach. Nie będziemy z zainteresowanymi rozmawiali za pośrednictwem mediów. Zawsze tak robiliśmy i to się nie zmieni. Nie będziemy podejmowali decyzji pod wpływem chwili i emocji - przyznał Turnowiecki.

Blamaż, żenada, wstyd, kompromitacja - te słowa cisną się na usta po tym, co Lechia zrobiła w Limanowej. Drużyna, która miała walczyć w tym sezonie o grę w europejskich pucharach!
- Każde z tych słów na pewno pasuje do tego wyniku - przyznał po meczu w rozmowie z "Dziennikiem" trener Kafarski. - Nie ma co ukrywać, że to największa porażka Lechii w ostatnim czasie. To także moja największa przegrana, odkąd pracuję w gdańskim klubie. Trener biało-zielonych był przygnębiony po porażce swojego zespołu.

- Puchar Polski miał dać nam możliwość realizacji marzeń, czyli awansu do pucharów. Ta porażka nie miała prawa się zdarzyć. Na pewno piłkarze nie przeszli obok meczu, nie zabrakło im determinacji. Byli jednak bezradni. Jak to możliwe z zespołem grającym cztery klasy niżej? Nie ma na to racjonalnego wytłumaczenia. To nie pierwszy taki przypadek. Na boisku nie radziliśmy sobie z chaosem, który decydował o przebiegu meczu - ocenił szkoleniowiec biało-zielonych. Zanosi się na przegrany sezon. Lechia nie zdobędzie Pucharu Polski, a w lidze nie błyszczy. O grze w pucharach z taką postawą można już dziś zapomnieć. Czy w tej sytuacji trener biało-zielonych planuje podać się do dymisji?

- Bez komentarza - odpowiedział nam Tomasz Kafarski.

Limanovia Limanowa - Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Paweł Kępa (19)
Limanovia: Pyskaty - Basta I (69 Ślazyk), Kulewicz, Prokop I, Banaszkiewicz - Basta, Wańczyk, Skiba, Pietrzak (86 Chlipała), Kiwacki (77 Gadzina I), Kępa - Waksmundzki
Lechia: Pawłowski - Bąk, Vućko, Kożans, Andriuskevicius - Pietrowski, Surma I, Poźniak (46 Benson), Popielarz (46 Machaj) - Dawidowski I (83 Deleu), Tadić
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce)
Widzów: 1500

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki