W środę, 20 lutego, gdyńska Straż Miejska została zaalarmowana przez jednego z mieszkańców, który ostrzegł przed zalegającym w ziemi przedmiotem. Obiekt wyglądał jak rdzewiejący pocisk. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że jest to niewybuch z okresu II wojny światowej. Przedmiot wystawał z ziemi pośród liści i gałęzi.
Zobacz: Granat przy przystanku autobusowym w Gdańsku. Strażnicy miejscy wezwali policję i zabezpieczyli teren [zdjęcia]
- Niewypał został najprawdopodobniej wykopany przez buchtujące dziki (na co wskazywały pozostawione ślady). Zwierzęta te podczas intensywnego i głębokiego buchtowania zdzierają wierzchnią warstwę gleby, spulchniają jej część mineralną mieszając przy okazji ze ściółką. Sprzyja dostępowi tlenu do wierzchnich warstw gleby. Przy okazji tego zjawiska potrafią wydobyć zalegające wybuchy z okresu II wojny światowej - powiedział Leonard Warzyniak, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni.
Sprawę przejęli funkcjonariusze policji, którzy odgrodzili i zabezpieczyli teren oczekując na przyjazd patrolu saperskiego. Saperzy przejęli ładunek i po godz. 13 pocisk usunięto z lasu.
Straż Miejska podkreśla, że jeżeli ktoś znajdzie podczas spaceru przedmiot przypominający niewybuch, powinien od razu poinformować odpowiednie służby (policję lub Straż Miejską) i przede wszystkim nie dotykać znaleziska.
Zobacz: Niewybuch w centrum Gdańska
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?