Sopot: Ratusz założy agencję najmu, by zahamować wyludnianie się miasta. Skończą się też bonifikaty na wykup mieszkań komunalnych

Obie uchwały, przegłosowane podczas sesji sopockiej rady miasta 28 stycznia 2022 roku, przeszły jednogłośnie. To kolejne zmiany w polityce mieszkaniowej miasta, gdzie jedne z najwyższych w Polsce cen nieruchomości stanowią skuteczną zaporę przed zamieszkaniem.

Poprzez pierwszą z nich, radni wyrazili poparcie dla działań prezydenta w celu utworzenia społecznej agencji najmu.

- Agencja miałaby koncentrować się głównie na gospodarstwach domowych, których pozycja na rynku mieszkaniowym jest szczególnie trudna i które doświadczają szczególnych barier w dostępie do mieszkań czyli na osobach o dochodach wyższych od limitów kwalifikujących do najmu mieszkania komunalnego, których nie stać na najem rynkowy ani na kupno mieszkania czyli z tzw. „luki czynszowej” – uzasadniała przed głosowaniem projekt Jolanta Stelmasiewicz, naczelnik wydziału lokalowego sopockiego ratusza.

Działalność takiej instytucji umożliwia nowelizacja ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, która weszła w życie w lipcu 2021 roku.

Agencja gwarantuje terminowe płacenie czynszu właścicielom nieruchomości, od których wynajmuje mieszkania. Dzięki temu może uzyskać niższe od średniej rynkowej stawki. Z kolei lokatorzy, którym agencja podnajmuje mieszkania mogą ubiegać się o dopłaty do czynszu z rządowego programu „Mieszkanie na Start”.

Działalność agencji może prowadzić spółka gminna, stowarzyszenie, fundacja lub spółdzielnia socjalna. Nie wiadomo jeszcze jaka będzie forma organizacji sopockiej instytucji. Dlaczego miasto w ten sposób musi szukać mieszkań na rynku?

W latach 90. samorządy widziały korzyść w pozbyciu się zdekapitalizowanych, generujących koszty nieruchomości mieszkaniowych i chętnie pozbywały się kłopotu, zachęcając mieszkańców lokali komunalnych do odkupienia ich bonifikatami.

Sopot w latach 1994-2015 sprzedawał mieszkania z nawet 80-proc. rabatem. Później bonifikata spadła do 50 a od 2018 do 20 proc. wartości. W ten sposób miasto pozbyło się 3,3 tys. lokali. Otrzeźwienie przyszło z coraz gorszymi danymi demograficznymi i świadomością, że Sopot stracił wpływ na takie procesy jak odpływ mieszkańców. Często pierwszym krokiem sopocian po zakupie z mieszkania bonifikatą było sprzedanie go za rynkową cenę. Lokale te nierzadko stawały się lokatą kapitału dla kogoś nie mieszkającego w mieście, dodatkowo „pracującą” jako miejsca uciążliwego dla sąsiadów najmu krótkoterminowego. Rada miasta postanowiła o całkowitej likwidacji bonifikat.

- Myślę, że intencja tej uchwały jest dla nas wszystkich jasna - podsumował brak zgłoszeń do dyskusji przed głosowaniem prowadzący obrady Piotr Bagiński, przewodniczący rady miasta.

W prowadzonym od kilku lat programie budowy nowych mieszkań komunalnych miasto chce pozyskać ok. 280 lokali do 2026 roku. Przez ostatnie ćwierćwiecze Sopot z miasta 50-tysięcznego stał się miejscowością o 35 tys. mieszkańców. Najnowsze dane po narodowym spisie powszechnym znane będą we wrześniu.