Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć dzieci z Pucka. Sąd dyscyplinarny skazał asesora

arista/szym
Nieprawomocny wyrok zapadł w dyscyplinarnej sprawie przeciwko asesorowi puckiej prokuratury - dowiadujemy się z dwóch niezależnych źródeł. Za to powtórzony musi być proces dyscyplinarny w sprawie zastępcy prokuratora rejonowego z Pucka.

Marcinowi Gostyńskiemu, asesorowi Prokuratury Rejonowej w Pucku, powierzono sprawdzenie sprawy śmierci dziecka w rodzinie zastępczej Cz. z Pucka. Chodzi o zdarzenie z lipca 2012, kiedy to zginął trzyletni chłopiec. Asesor nie dopatrzył się jednak znamion przestępstwa w okolicznościach tragedii i dał wiarę zastępczym rodzicom, przekonującycm że dziecko spadło ze schodów. Dwa miesiące później w tej samej rodzinie zmarło kolejne dziecko - 5 letnia dziewczynka.

Cz. wówczas także tłumaczyli, że dziewczynka zmarła w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Według ich wersji miała zachłysnąć się wodą w brodziku. Sekcja zwłok wykluczyła jednak ich wersję. Małżeństwo zostało zatrzymane dopiero po śmierci pięciolatki.

Działaniami puckiego asesora zainteresował się prokuratur okręgowy z Gdańska - zlecił kontrolę akt sprawy. W jej efekcie zawiadomiono rzecznika dyscyplinarnego, a ten z kolei skierował do sądu dyscyplinarnego wniosek o ukaranie asesora. Postępowanie z mocy prawa objęte zostało klauzulą niejawności.

Jak dowiedzieliśmy z dwóch niezależnych źródeł, właśnie zapadł wyrok niekorzystny dla asesora. Nasze informacje potwierdza Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku, przy której działa rzecznik dysycyplinarny:

- Sąd dyscyplinarny uznał asesora winnym zarzutu niedopełnienia obowiązków służbowych. Wyrok zapadł w ubiegłym tygodniu. Jest nieprawomocny Obwinionemu wymierzono karę nagany - informuje prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy PA w Gdańsku.

Zgodnie z ustawą o prokuraturze kara ta oznacza, że przez okres 3 lat nie będzie on miał możliwości awansowania oraz nie będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniach kolegialnych organów prokuratury.

Rzecznik dyscyplinarny wnioskował również o ukaranie zastępcy prokuratura rejonowego z Pucka, który nadzorował pracę puckiego śledczego. Prokurator prowadzący postępowanie był asesorem i każda podejmowana przez niego decyzja musiała zostać zaakceptowana przez przełożonego. Przed kilkoma miesiącami sąd dyscyplinarny uniewinnił prokuratora.

- Po apelacji rzecznik sprawa wróciła do ponownego rozpoznania. Pierwsza rozprawa przed sądem dyscyplinarnym w ramach nowego postępowania zaplanowana została na 21 października - mówi. prok. Marciniak.

Prokurator Piotr Styczewski, szef Prokuratury Rejonowej w Pucku, odmówił komentarza w tej sprawie i odesłał do Prokuratury Generalnej. Póki co nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego stanowiska Prokuratury Generalnej.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki