Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć dzieci z Pucka. Minister Ziobro chce rozliczyć śledczych

Piotr Niemkiewicz, Krzysztof Hoffmann
Rodzice zastępczy z Pucka za śmierć dwójki dzieci stanęli przed  sądem. Anna C. została skazana na 25 lat więzienia, a Wiesław C. - na 4
Rodzice zastępczy z Pucka za śmierć dwójki dzieci stanęli przed sądem. Anna C. została skazana na 25 lat więzienia, a Wiesław C. - na 4 Przemysław Świderski
Nawet trzy lata więzienia grożą pracownikom prokuratury, którzy zajmowali się głośną sprawą zabójstwa dzieci z Pucka. To efekt działań ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.

Kasacji wyroku, który zdjął ciężar zarzutów z obu przedstawicieli prawa, chce minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Sprawę ma prowadzić niedawno powołany wydział Prokuratury Krajowej do spraw przestępczości sędziów i prokuratorów.

- Zdecydowałem się złożyć kasację do Sądu Najwyższego od, moim zdaniem, rażąco niesłusznego rozstrzygnięcia prokuratorskiego Sądu Dyscyplinarnego, który - kierując się solidarnością korporacyjną, zwolnił od odpowiedzialności prokuratorów ewidentnie winnych zaniedbań, którzy przyczynili się do śmierci kolejnego dziecka w Pucku - mówił podczas konferencji prasowej minister Ziobro.

Chodzi o postępowanie dyscyplinarne sprzed ok. czterech lat, które najpierw prowadzone było w Gdańsku, a potem przed Sądem Dyscyplinarnym oraz Odwoławczym Sądem Dyscyplinarnym. Całość związana była z głośną sprawą śmierci dwójki dzieci, które zostały pobite i zmarły w rodzinie zastępczej. Sprawa bestialskich rodziców zastępczych z Pucka wstrząsnęła wówczas całą Polską.

Czytaj więcej na ten temat: Wyrok w sprawie śmierci dwójki dzieci z Pucka

W Pucku ówczesny zastępca prokuratora rejonowego zadecydował, by sprawę wyjaśnienia zgonów dzieci w rodzinie zastępczej prowadzonej przez małżeństwo C. powierzyć asesorowi, czyli prawnikowi, który dopiero może zostać prokuratorem.

Już wówczas rzecznik dyscyplinarny gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej nie miał wątpliwości - puccy śledczy popełnili techniczny błąd. Ich sprawa trafiła do Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej, który w lutym 2013 r. uniewinnił zastępcę prok. rejonowego, uznając, że stawiane mu zarzuty dotyczące rażących zaniedbań były bezpodstawne.

Ale kilka miesięcy później - decyzją Krajowej Rady Prokuratury - nastąpiła zmiana na stanowisku zastępcy prokuratora rejonowego. Dymisja była ściśle związana ze sprawą dwukrotnego zabójstwa dzieci.

W środowisku prawniczym i policyjnym w powiecie puckim wtedy oficjalnie nikt nie komentował rozstrzygnięcia, choć nie kryto zdziwienia korzystnym dla prokuratora wyrokiem.

[email protected]
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki