Przypomnijmy. W poniedziałek do Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zgłosił się właściciel jednej z firm przewozowych, która działa na terenie Łeby. Miał ze sobą telefon komórkowy, a na nim nagranie, na którym szef komisariatu w Łebie podinsp. Marek Kwaśniak mówi m.in.: "Kominiarki założyć i... Ja na pewno nie znajdę sprawcy".
Udało nam się skontaktować z autorem nagrania: - Kiedy wchodziłem do komisariatu w Łebie, zobaczyłem przed budynkiem pojazd właściciela konkurencyjnej firmy. Już w środku zauważyłem, że siedzi on wraz z żoną na dyżurce i rozmawia z komendantem komisariatu w Łebie - mówi Tomasz Wrzosek, właściciel jednej z firm przewozowych na terenie miasta. Siedząc na korytarzu, usłyszał rozmowę, jak twierdzi na swój temat, w trakcie której padły sformułowania, żeby pod koła jego auta podłożyć deseczki ponabijane gwoździami. - Albo żeby K. (właściciel konkurencyjnej firmy) wyposażył się w kajdanki, a potem jak z czymś podpadnę, przewrócił mnie na ziemię, skuł i wezwał policję - relacjonuje. - Potem powiedział, żeby zebrał kilku kolegów, aby założyli kominiarki, przyczaili się na mnie i spuścili mi wp..., a on na pewno nie znajdzie sprawcy - relacjonuje pan Tomasz. Z nagraniem zgłosił się do KWP w Gdańsku.
- Faktycznie w poniedziałek dostarczono do nas nagranie, które zabezpieczyli funkcjonariusze Wydziału Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji - przyznaje st. sierż. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i dodaje, że materiały w tej sprawie przekazano już do prokuratury w Słupsku. - Obecnie toczy się również postępowanie dyscyplinarne wobec tego funkcjonariusza.
- 31 lipca Prokuratura Okręgowa w Słupsku wszczęła śledztwo w sprawie podżegania do pobicia - wyjaśnia prokurator Jacek Korycki, rzecznik prasowy słupskiej prokuratury. - Wszczęto je na podstawie materiałów dostarczonych z Gdańska, w tym zabezpieczonego telefonu komórkowego wraz z nagraniem. Śledztwo będzie osobiście prowadzone przez prokuratora, tylko niektóre czynności będą zlecane policji - zastrzega. Informuje też, że już w najbliższy piątek odbędą się przesłuchania.
Lęborski komendant policji, insp. Jacek Partyka, który we wtorek odwołał szefa komisariatu w Łebie, wyznaczył już osobę, która go tymczasowo zastąpi. Jest to podkom. Bartosz Budkowski. - Pracował już wcześniej w Łebie, był tam kierownikiem referatu prewencji - wyjaśnia asp. Daniel Pańczyszyn z KPP w Lęborku. Na stanowisko komendanta łebskiego komisariatu ogłoszony zostanie konkurs.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?