Według prokuratorów, sprawa dotyczy wyłudzenia, a śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko osobie. Śledztwo budzi emocje, bo Jacek to osoba, która kilka miesięcy temu wstrząsnęła środowiskiem politycznym w mieście, gdy w ubiegłym roku złożył doniesienie o podpaleniu mu samochodów. Po tym, gdy zatrzymano podpalacza, pojawiły się informacje, że za zleceniem podpalenia mógł stać prezydent Słupska. Sam Kobyliński mówi, że nie ma nic wspólnego z tym incydentem.
Czytaj też: Słupsk. Podpalenie aut Aleksandra Jacka. Pojawił się wątek korupcyjny
Dochodzenie prowadzą prokuratorzy z Gdańska. Teraz Jacek twierdzi, że wkroczenie policji do jego domu to celowe działanie przeciwników politycznych, chcących zdyskredytować go przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?