Choć nabór do gdyńskich przedszkoli oficjalnie zakończył się 22 kwietnia, dopiero w czwartek opublikowane zostały listy przyjętych. W pierwszej turze miejsc zabrakło dla 220 dzieci, a tymczasem... wolnych jest jeszcze 110 w różnych przedszkolach. Władze miasta tłumaczą, że to dlatego, że duża część rodziców składała podania tylko do jednej placówki, podczas gdy w innych były jeszcze wolne miejsca. Będzie więc dodatkowy nabór. Co więcej, Gdynia planuje w przyszłym roku otworzyć nowe przedszkole, z setką dodatkowych miejsc. Ma to rozwiązać obecne problemy.
Czytaj także: Samorządy na Pomorzu poczuły się oszukane przez MEN. Muszą dopłacić do funkcjonowania przedszkoli
Aż 860 miejsc dla 3- i 4-latków zabrakło w gdańskich placówkach. Dla wszystkich 5- i 6-latków przygotowano miejsca w oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych. Rekrutacja uzupełniająca w przedszkolach trwa do czasu wypełnienia wszystkich miejsc. - W placówkach publicznych pozostały 73 miejsca, w niepublicznych 543, w klasach zerowych (5/6-latki) 478 - mówi Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego w gdańskim magistracie. Podkreśla też, że gdyby weszła w życie odkładana od pięciu lat reforma obniżenia wieku szkolnego, dziś nie rozmawialibyśmy o brakach miejsc.
- Trudno planować sieć, gdy nie wiadomo, jakie decyzje podejmą rodzice - zauważa Piotr Kowalczuk.
A jak sytuacja wygląda w innych miastach na Pomorzu? Przeczytaj w sobotnim wydaniu Dziennika Bałtyckiego z dnia 7 czerwca 2014 r. Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?