W uchwale dotyczącej upraw maku niskomorfinowego i konopi włóknistych, radni sejmiku określili, w jakich gminach i na jakiej powierzchni te rośliny mogą być uprawiane. Ogólną powierzchnię przeznaczoną na obszarze województwa pomorskiego pod uprawę maku niskomorfinowego w roku 2018 ustalono na 23 ha. Z tego 3 ha przypadły gminie Debrzno, a 20 ha gminie Skarszewy.
Jeśli chodzi o uprawę konopi włóknistych, tu radni „zaszaleli” i zezwolili, by była uprawiana aż na ponad 11 tysiącach ha.
Lista miejsc, gdzie będzie można to robić jest długa i obejmuje 108 gmin. Wśród nich jest m.in. gmina Słupsk, gmina Tczew, gmina Sztum, gmina Starogard Gdański,gmina Pruszcz Gdański, gmina Kwidzyn, czy gmina Kościerzyna.
- Oczywiście ta uchwała dotyczy, żeby była jasność, konopi włóknistych, a nie indyjskich, bo niektórzy to mylą- zaznaczył na wstępie wicemarszałek Krzysztof Trawicki - Te włókniste mają poniżej 0, 2 psychotropa, czyli substancji THC. Projekt posiada pozytywną opinię ministra rolnictwa, ministra zdrowia, pomorskiej rady ekspertów ds. przeciwdziałania uzależnieniom oraz eksperta wojewódzkiego ds. informacji o narkotykach i narkomanii- zaznaczył.
Potrzebną pod uprawy powierzchnię zgłaszali m.in.producenci i podmioty skupowe. - Ostateczną decyzję zgody na uprawę wydaje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Również oni odpowiadają za kontrolę tych upraw. W woj. pomorskim jest tradycja uprawy, jest zapotrzebowanie i nie ma zagrożenia narkomanią z tego powodu. Jest to opłacalna uprawa dla rolników, wykorzystywana w przemyśle włókienniczym, papierniczym, budownictwie, a nawet w przemyśle spożywczym, dlatego podjęcie uchwały jest zasadne. Zyski z uprawy konopi włóknistych to przedział od 2 do 3 tys. zł z hektara- mówił Trawicki.
Jerzy Barzowski, szef Klubu PiS dopytywał co z gminami, które w uchwale się nie znalazły. - Rozumiem, że tam nie ma zainteresowania? Czy nie ma odbiorców? Nie ma narkomanów? Jakieś zagrożenie tu widzę, choć pan marszałek stwierdził, że wszystko jest pod kontrolą. Ale rozumiem, że nie możemy odmówić - powiedział.
Ostatecznie wszyscy radni zagłosowali za przyjęciem uchwały. - Daj Boże, żeby nam wyszło w województwie te 11 tys. ha. Ja się z tego cieszę. Każdy hektar to jest 20-30 ton. Jestem zwolennikiem tej uprawy, bo ona nie tylko przysparza korzyści gospodarczych, ale i korzyści dla rolnika. Chciałbym, żeby był doceniony płodozmian tej rośliny, to bardzo ważne w uprawie. Ta roślina większość swojego życia zacienia grunt, co jest korzystne dla następnych roślin- komentował radny Józef Sarnowski z PSL.
Radni sejmiku wyrazili też zgodę na to, by utworzyć nową filię Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Chojnicach. A to oznacza, że będzie tam można zdawać egzaminy na prawo jazdy kategorii:AM, A1, A2, A oraz B1 i B .
- Nasz PORD jest uznawany za jeden z najlepszych w kraju, dlatego chcemy zaproponować, aby tenże ośrodek, poza Gdańskiem i Gdynią, miał swój oddział w Chojnicach. Decyzja zapadła po długich rozmowach, dyskusjach i sprawdzaniu rynku, czy te usługi będą sprzedawane. Wydaje się, że dla województwa oddział w Chojnicach będzie odpowiedzią na zapotrzebowanie i konkurencję w ościennych województwach. Chcemy w tym roku pozyskać grunty od starosty chojnickiego, jesteśmy umówieni, że zostaną nam przekazane. Koszt budowy ośrodka w Chojnicach wyniesie według szacunków 2, 5- 3 mln zł. Szacujemy, że w ciągu roku będziemy mieli ok. 11 – 12 tys. klientów nie tylko z woj. pomorskiego – poinformował wicemarszałek Ryszard Świlski.
Chojnicki ośrodek ma powstać przy ulicy Gdańskiej w rejonie Urzędu Celnego i bazy materiałowej Zarządu Dróg Wojewódzkich. Pierwsze egzaminy w Chojnicach będą mogły zostać przeprowadzone pod koniec 2019 r.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?