Dokładnie chodzi o to, aby każdy rolnik, który domowym sposobem przetwarza żywność mógł ją sprzedawać bez żadnych ograniczeń, chociażby na wiejskich targowiskach, których na Pomorzu jest coraz więcej. Jeśli przepisy wejdą w życie, koniecznością nie będzie już założenie działalności gospodarczej i odprowadzenie podatków, czyli tak jak to wygląda dotychczas. Kwota limitu sprzedaży w porównaniu do wcześniejszych propozycji została nieco podniesiona i miałaby wynosić 7 tys. zł. rocznie.
W Senacie zakończyły się już prace związane z opracowaniem stosownych przepisów. Teraz nowymi regulacjami zajmą się posłowie. Inicjatorem wprowadzenia nowych przepisów jest senator Roman Zaborowski.
- Kiedyś łatwiej było handlować przetworzoną żywnością i chciałbym podkreślić, że być może niebawem to się zmieni - mówi Roman Zaborowski, senator RP. - Z racji tego, że spotykam się z producentami zdrowej żywności i jestem członkiem senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zacząłem rozmawiać z senatorami, czy nie warto by ułatwić rolnikom sprzedaży przetworzonych produktów, a więc tego serka, masła czy czegoś zakiszonego. Inicjatywa senacka już się odbyła, a projekt ustawy specjalnej został już przegłosowany w Senacie i trafił do Sejmu. Tam pewnie trochę zaczeka, ale będziemy pilnować, żeby nie za długo.
- Myślę, że 7 tys. zł. rocznie, to całkiem niezły przychód dla tych, którzy taką działalnością już się parają, albo dopiero zaczną się parać - podkreśla senator Zaborowski. Nazywam po cichu tę ustawę "ustawą tuchomską", bo w Tuchomiu powstało jedno z pierwszych targowisk na Pomorzu i właśnie tam zrodził się pomysł na propozycje nowych przepisów.
W Tuchomiu zbudowano gminne targowisko.
Z inicjatywy podjętej przez senatora Romana Zaborowskiego już cieszą się rolnicy. Nie wiadomo jednak, jak długo należy jeszcze czekać na wprowadzenie regulacji w życie, co jest główną obawą tych, którzy wytwarzają żywność ze zdrowych produktów.
- Na pewno byłoby lepiej, gdyby takie przepisy weszły w życie, ale póki co to są na razie rozmowy i gdybanie - mówi Klemens Leman, właściciel gospodarstwa agroturystycznego z Piaszna. - Dobrze się stanie, jeśli przepisy pozwolą sprzedawać rolnikom to, co wyprodukują w taki sposób, jak robili to nasi dziadowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?