Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka jednego z komunalnych domów nad rzeką informując, że od miesiąca co trzy dni wybija jej szambo.
- Tak nie da się żyć! Co trzy dni wzywam ekipę z zarządu nieruchomości, by przepchali szambo. Pomaga na krótko - tłumaczy Aniela Basendowska. - Nieczystości z toalety wybijają w brodziku, wszystko przelewa się na podłogę. Fetor jest niesamowity.
Jak się okazuje, nieczystości z toalety-przybudówki płynęły prosto do pobliskiej rzeki Cedron. Podczas niedawno zakończonej rewitalizacji tego obszaru i budowy pasażu pieszo-rowerowego wzdłuż rzeki robotnicy usunęli wszystkie "dzikie" odpływy z mieszkań do rzeki.
- To nie jest wina ani urzędu, ani lokatorki, bardziej... przeszłości. Tak po prostu wiele lat temu rozwiązano sprawę odprowadzania ścieków z tego lokalu, o czym wcześniej nie wiedzieliśmy - mówi Ewa Puchowska, prezes WTBS. - Do końca tygodnia kłopot pani Anieli powinien zostać rozwiązany, jej łazienka zostanie podłączona do nowego przyłącza kanalizacyjnego. Koszty tych prac poniesie gmina razem ze wspólnotą mieszkaniową.
Nie jest wykluczone, że również inne domy są podłączone do rzeki, a nie do kanalizacji.
[email protected]
Cały artykuł na ten temat przeczytasz w piątkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 17.01.2013 r. albo kupując e-wydanie gazety
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?