Wpadłam w popłoch, licząc, ile lat ja, według Lisiewicza, mam prawo jeszcze żyć. Niestety, krócej niż sam 43-letni autor. Przy okazji przypomniał mi się dowcip z czasów PRL. Moskwa, 1967 rok. Do wielkiego czerwonego plakatu z napisem „Już 50 lat komunizmu w Związku Radzieckim” podchodzi student i dopisuje: „I chwatit” (I wystarczy). Po kilku sekundach dopada go dwóch smutnych panów i pakuje do czarnej wołgi. Na szybkiej rozprawie sędzia pyta: - Tawariszcz studient, skażitie nam, skolko wam liet? - 24 - pada odpowiedź. Sędzia kiwa głową i stwierdza: - Nu i chwatit.
Czytaj też: Rysim pazurem. Zgarbiony bocian z brodą
Polecam ten dowcip panu Lisiewiczowi. Argument prawicowego dziennikarza przytoczył w rozrywkowej rubryce poświęconej obyczajom tygodnik „Polityka”. A nad światłą myślą Lisiewicza pojawił się cytat z wicepremiera Piotra Glińskiego, który na pytanie prawicowej gazety, jak konkretnie ma wyglądać odpolitycznienie TVP, odpowiedział: „W mojej ocenie, polegałoby to przede wszystkim na zwolnieniu tych ludzi, którzy uprawiali politykę w mediach. Niestety, oni muszą odejść. Trzeba odbudować etos dziennikarza”.
Jeśli o mnie chodzi, proponowałabym Lisiewicza na stanowisko prezesa TVP. Tym jednym zdaniem pokazał, jak dowcipnie potrafi budować nie tylko etos dziennikarza, ale też człowieka.
Chciałam napisać, że przestało mnie już cokolwiek dziwić. Ale znowu dałam się zaskoczyć. Tym razem informacją, że Doda wystąpiła w roli wykładowczyni akademickiej na jednej z warszawskich uczelni (litościwie nie wymienię jej nazwy) i opowiadała studentom o życiu w show-biznesie. Jakby studenci sami nie wiedzieli, jak trafić na „Pudelka”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
