- Młody człowiek, który pływał na jeziorze Wyspowo i wypadł z łódki miał szczęście w nieszczęściu, że pan Krzysztof Podjadzki z Rumi odpoczywał właśnie w tym miejscu - mówi mł. bryg. Andrzej Papke, komendant wejherowskiej straży pożarnej.
Sam mieszkaniec uważa, że zrobił za mało, bo uratował "tylko" jednego tonącego, a drugiego już nie zdążył. Jednak był jedyną osobą spośród dwudziestu przebywających na brzegu, która ruszyła na ratunek.
- Narażając życie zdecydował się pomóc. Dlatego chcielibyśmy, aby prezydent go uhonorował - mówi mł. bryg. Papke.
Dopóki ostateczna decyzja nie zostanie podjęta Kancelaria Prezydencka nie chce wypowiadać się na temat wniosku.
- Medal "za ofiarność i odwagę" nadawany jest osobom, które z narażeniem życia niosą ratunek, także osobom tonącym - informuje biuro prasowe Kancelarii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?