Wpływy rosyjskiego biznesu na futbol w Europie
Sztandarowym przykładem rosyjskich inwestycji w piłkę nożną w Europie zachodniej jest 55-letni Roman Abramowicz, który od 2003 roku jest właścicielem Chelsea FC. Londyński klub dzięki jego wielkim pieniądzom zdobywał mistrzostwo Anglii (2005, 2006, 2010, 2015, 2017), czy wygrywał Ligę Mistrzów (2012, 2021). Po rozpoczęciu sankcjonowania Rosji za inwazję na Ukrainę Abramowicz zdecydował się sprzedać Chelsea. Podobno na stole ma się pojawić 3-4 mld funtów.
Na Wyspach Brytyjskich jest jeszcze kilku rosyjskich przedsiębiorców. 68-letni Aliszer Usmanow przez laty inwestował w Arsenal, a obecnie wiele wiąże go z Evertonem. Firmy tego bliskiego współpracownika Władimira Putina wykładają duże pieniądze. Premier League teraz naciska, aby Everton uciął te źródła finansowania.
Naciskać nie trzeba już na Manchester United, jeśli chodzi o logistycznego partnera. "Czerwone Diabły" zerwały umowę z Aeroflotem, największą linią lotniczą Federacji Rosyjskiej.
W Anglii działa jeszcze 52-letni Maksim Demin, który jest właścicielem A.F.C. Bournemouth. Jego związki z "Wisienkami" sięgają 2011 roku.
55-letni Dmitrij Rybołowlew to członek zarządu AS Monaco. Z klubem z księstwa związany jest od 2011 roku, kiedy wykupił jego udziały. Rosyjski oligarcha nie szczędził milionów euro, aby wprowadzić drużynę do Ligue 1, a następnie sięgnąć z nią po mistrzostwo Francji w 2017 roku. Biznesmen, któremu podobno nie jest po drodze z Putinem, jest także właścicielem belgijskiego Cercle Brugge (od 2015 roku).
58-letni rosyjski oligarcha Walerij Ojf od 2018 roku jest głównym udziałowcem holenderskiego klubu Vitesse Arnhem.
63-letni Ivan Savvidis to wywodzący się z terenów obecnej Gruzji Rosjanin, który od lat związany jest z Grecją. To także kolejny przykład biznesmena bliskiego Putinowi. Właściciel PAOK Saloniki (od 2012 roku) "zasłynął" tym, że w marcu 2018 wbiegł na boisko ze swoją ochroną, uzbrojony w pistolet. Nie spodobała mu się decyzja sędziego w meczu Superpucharu Grecji z AEK Ateny. Został za to później ukarany 3-letnim zakazem stadionowym i grzywną w wysokości 100 tys. euro.
Niemieckie Schalke 04 Gelsenkirchen oraz austriacką Austrię Wiedeń łączy to, że jeszcze do niedawna ich głównym sponsorem był największy na świecie wydobywca gazu ziemnego - Gazprom. Po agresji Putina na Ukrainę oba kluby bardzo szybko zerwały umowy z tą firmą. Gazprom od 2010 roku jest głównym sponsorem Crveny Zvezdy Belgrad. Serbski klub nie widzi jednak potrzeby rezygnowania z intratnej umowy.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?