Z obcokrajowców w Gdańsku rozmawiają z Nickim Pedersenem i Gregiem Hancockiem. Z tymi zawodnikamki wstępnie dogadamy jest też Unibax, ale w Toruniu czekają na rozpatrzenie odwołania. Na pewno obaj ci zawodnicy nie trafią do Unibakksu i ten, który nie dostanie kontraktu w Toruniu, mógłby startować w Gdańsku.
- Czekamy aż prezes skonstruuje budżet. Mam oczywiście swoją listę życzeń, na której są nazwiska zawodników niechcianych w innych klubach i takich, co wygasły im kontrakty. Ale zanim zaczniemy rozmowy muszę wiedzieć, jakim budżetem dysponujemy. Na pewno myślimy o zostawieniu Thomasa H. Jonassona, Artura Mroczki i Roberta Miśkowiaka. Zresztą wszyscy mają szansę, bo nie ma co skreślać ludzi, jak nie wiadomo, co uda się pozyskać. Marzy mi się lider i jeszcze drugi porządny zawodnik na dziesięć punktów w meczu. Przydałby się też jakiś junior, ale nie damy 600 tysięcy złotych za Szymona Woźniaka. W każdym razie nie jest tajemnicą, że interesujemy się Gregiem Hancockiem i Nickim Pedersenem, ale dziś nic więcej nie mogę powiedzieć - powiedział Stanisław Chomski, trener Renault Zdunek Wybrzeże, dla Przeglądu Sportowego.
Na liście życzeń gdańskiego szkoleniowca figurują też Rafał Okoniewski i Grzegorz Walasek. Piotr Pawlicki, ojciec Piotra i Przemysława Pawlickich, także oferuje Wybrzeżu usługi swoich synów. Zwłaszcza że nie może dogadać się z Unią Leszno.
- Ja bym z Piotrem o kontrakcie braci nie rozmawiał - mówi Chomski. - Chodzi o to, że oni mają ważne umowy z Unią i musiałaby być zgoda ich macierzystego klubu na to, żeby podjąć z nimi negocjacje. I druga rzecz jest taka, że kwota odstępnego za nich musiałaby być śmiesznie niska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?