Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vespa, czyli pełna wdzięku siedemdziesięciolatka [ZDJĘCIA]

Marek Ponikowski
Prototyp Vespy opracowany wiosną 1946 roku pod kierunkiem inżyniera Carradina D'Ascanii
Prototyp Vespy opracowany wiosną 1946 roku pod kierunkiem inżyniera Carradina D'Ascanii Piaggio
Pierwsze kilkanaście skuterów zmontowano wiosną 1946 roku. Seryjne Vespy wyglądały niemal tak samo jak prototyp opracowany w pośpiechu przez inżyniera Corradina D’Ascanię

Ilekroć przedstawiano go jako konstruktora pierwszego na świecie skutera, Corradino D’Ascanio irytował się. Całe życie poświęcił przecież lotnictwu! Właśnie z lotnictwem związane były jego największe dokonania zawodowe. Ukończył politechnikę w Turynie w feralnym roku 1914, nic więc dziwnego, że już w kilka miesięcy później w mundurze królewskich sił powietrznych testował silniki samolotów bojowych. Musiał wykazać się w tej roli fachowością, bo w roku 1915 wysłano go, już z dystynkcjami porucznika na naramiennikach, do francuskiej fabryki Gnome Rhône. Miał wybrać spośród produkowanych tam silników ten, który najlepiej nadawał się do samolotów Corpo Aeronautico Militare. I z tego zadania wywiązał się śpiewająco. Potem zapisał na swym koncie pionierskie opracowania dotyczące urządzeń diagnostycznych do samolotów oraz wykorzystania radia do dowodzenia formacjami lotniczymi. Po wojnie zainteresował się śmigłowcami. W roku 1930 zbudował duży i doskonale latający helikopter AT 3 z dwoma współosiowymi, przeciwbieżnymi śmigłami. Faszystowskie Włochy Mussoliniego wolały zbroić się na sposób tradycyjny, więc firma, której współwłaścicielem był D’Ascanio, splajtowała z braku zamówień. Zatrudnił się więc w fabryce lotniczej Enrico Piaggio w toskańskiej Pontederze. Dla nowego pracodawcy opracował m.in. kilka wariantów konstrukcji nastawnego śmigła. W roku 1942 wrócił do dawnej fascynacji: helikopterów. Nie na długo jednak. Gdy alianckie bombardowanie zmiotło z powierzchni ziemi zakłady Piaggio, został bez pracy, jak miliony jego rodaków. Co gorsza, także bez szans na zatrudnienie w swoim zawodzie, bo po wojnie Włochy zostały objęte dziesięcioletnim zakazem wojskowej produkcji lotniczej.

W tym trudnym czasie los zetknął D’Ascanię z mediolańskim producentem rur bezszwowych Ferdinando Innocentim. Wpadł on na pomysł, by w trudnym powojennym czasie zaoferować swoim rodakom tani i prosty w produkcji pojazd mechaniczny, bardziej uniwersalny niż klasyczny motocykl. D’Ascania, prywatnie wróg motocykli, przedstawił mu projekt zainspirowany motorynką Cushman 53, używaną przez stacjonujące w Italii amerykańskie oddziały spadochronowe. Propozycja nie zachwyciła jednak Innocentiego. Przemysłowiec myślał o konstrukcji ze swoich ukochanych rur bez szwu, inżynier chciał zastosować ramę tłoczoną z blachy. Z tym samym projektem Corradino D’Ascania pojechał do dawnego pracodawcy. Enrico Piaggio z miejsca pojął, jaką szansę zsyła mu los. Zlecił inżynierowi jak najszybsze przygotowanie prototypu. Dwudziestego trzeciego kwietnia 1946 roku zakłady Piaggio otrzymały dokumenty patentowe na „motocykl o racjonalnej konstrukcji, z ramą wyposażoną w osłony przeciwbłotne i pokrywami osłaniającymi mechanizmy”.

Jako specjalista z dziedziny techniki lotniczej D’Ascania miał w małym palcu zagadnienia wytrzymałościowe, zaprojektował więc lekką i sztywną strukturę samonośną skutera, a zewnętrzne osłony mechanizmów ukształtował z poszanowaniem zasad aerodynamiki. Silnik wraz ze skrzynią biegów umieścił tuż obok tylnego koła, eliminując konieczność stosowania łańcucha. Sprzęgłem i mechanizmem zmiany biegów sterowało się, nie odrywając ręki od kierownicy. Zawieszenie przedniego koła zostało skopiowane z podwozia lekkiego samolotu, a istotnym z punktu widzenia użytkownika ułatwieniem był łatwy demontaż obu kół, mocowanych jednostronnie, jak w samochodzie. - Sembra una vespa (wygląda jak osa) - orzekł Enrico Piaggio. Problem nazwy rozwiązał się błyskawicznie. Pierwsze kilkanaście Vesp było gotowych wiosną 1946, zaś sprzedaż ruszyła po premierze na targach w Mediolanie. Seryjne skutery wyglądały niemal tak samo jak prototyp Corradina D’Ascanii. Także współczesne Vespy wyglądem niewiele się od niego różnią. A Innocenti swoje skutery Lambretta z ramą z rur bezszwowych zaczął produkować dopiero rok później.

***

Początkowo Włosi odnieśli się z rezerwą do dziwnego toczydełka na ośmiocalowych kółeczkach. Potem ruszyła lawina. W roku 1947 - 2,5 tysiąca, rok później ponad dziesięć tysięcy, w roku 1949 - dwadzieścia, a w 1950 - ponad sześćdziesiąt tysięcy skuterów. Po dziesięciu latach świętowano pierwszy milion. Vespa stała się wraz z Fiatem 500 symbolem rozkwitu gospodarczego Włoch w latach 50. Gigantyczną reklamę zrobił jej sentymentalny film „Rzymskie wakacje” z roku 1953 w reżyserii Williama Wylera. Po Wiecznym Mieście jeździli Vespą urocza i ciekawa świata Audrey Hepburn oraz przystojny, pełen wdzięku Gregory Peck. Skuter z Pontedery stał się wówczas modny w całej Europie, ale i w USA. Używali go John Wayne, Marlon Brando i Dean Martin, a podczas kręcenia „Ben Hura” Charlton Heston przyjeżdżał Vespą na plan zdjęciowy w Rzymie.

***

Vespa z biegiem lat ewoluowała. W 1948 roku otrzymała silnik o pojemności 125 cm sześc. (poprzednio 98 cm. sześc.) i resorowanie tylnego koła. W 1953 przeniesiono reflektor z przedniego błotnika na kierownicę i zwiększono moc. Model 150 GS z roku 1955 miał dwuosobowe siodło, zwane kanapowym, oraz smukłą obudowę kierownicy ukrywającą cięgła i przewody. Stała się kanonem, od którego do dziś nie odchodzą projektanci kolejnych generacji Vespy.

W osiem lat później pojawiła się Vespa 50, którą można było prowadzić bez prawa jazdy. Z miejsca stała się marzeniem nastolatków. Licencyjną produkcję skutera skonstruowanego przez Corradina D’Ascanię prowadzono w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii i Hiszpanii, a potem także w Brazylii, Indiach i Indonezji. Do dziś można kupić klasyczne Vespy powstające współcześnie w Indiach i na Tajwanie.

***

Pracując w firmie Piaggio, D’Ascanio nadal zajmował się helikopterami. Ciągle jednak obowiązywały powojenne restrykcje, więc jego projekty, wysoko oceniane przez specjalistów z dziedziny lotnictwa, pozostawały na papierze. W roku 1964 zdecydował się opuścić swe biuro w Pontederze i przenieść do specjalistycznej firmy helikopterowej Agusta, ale na drodze od pomysłu do przemysłu nadal piętrzyły się przeszkody. Wykładał inżynierię lotniczą na politechnice w Pizie i publikował w czasopismach naukowych. Gdy zmarł w roku 1981, wspominano go jako twórcę najpopularniejszego skutera świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki