- Nie rozumiem, dlaczego na kształcenie garstki osób wydajemy w skali roku z publicznych pieniędzy aż 1 mln zł - mówi radny. - Priorytetem gdyńskiego samorządu z pewnością nie jest wychowywanie kilkunastu reżyserów za tak potężne pieniądze. Są pilniejsze wydatki, tym bardziej że realia budżetowe są trudne. Koszty funkcjonowania tej szkoły zdecydowanie przewyższają zyski z jej prowadzenia.
Z argumentami radnego Horały nie zgadza się jednak Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta Gdyni. Podkreśla on, że roczny koszt kształcenia jednego ucznia GSF (85 tys. zł) i tak jest niższy od kwot wydawanych w innych takich placówkach w Polsce, gdzie pochłania on od 120 do nawet 180 tys. zł. GSF przynosi też Gdyni, chcącej uchodzić za filmową stolicę Polski, duży splendor, a jej wychowankowie zaczynają odnosić sukcesy na prestiżowych festiwalach.
- Należy podkreślić, że kadra GSF to w dużej części twórcy i wykładowcy o znanych nazwiskach i ustalonej, międzynarodowej renomie - dodaje Jerzy Zając.
W gronie tym znajdują się m.in. Paweł Huelle czy Milena Fiedler, montażystka filmów wielkiego mistrza kina, Andrzeja Wajdy.
- Takim wybitnym fachowcom trzeba odpowiednio płacić, nie będą wykładali za drobne - podkreślają przedstawiciele władz miasta.
To kolejne w ostatnich miesiącach kontrowersje wokół wydatków z budżetu Gdyni, na jakie wskazuje opozycja w gdyńskiej Radzie Miasta. Całkiem niedawno przedstawiciele ratusza zdecydowali o zakupie mercedesa sprintera za ponad 250 tys. zł. Takiego luksusowego samochodu pozazdrościć mogą Gdyni samorządowcy z innych miast. Jeszcze wcześniej zdecydowano o zakupie za 1,2 mln zł kotary dla hali sportowo-widowiskowej w Gdyni. Także i ten fakt spotkał się z oburzeniem opozycyjnych radnych. Władze miasta tłumaczyły jednak, że oba wydatki są jak najbardziej zasadne.
Dlaczego pszczoły są ważne?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?