Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puck: Uchybień przy sprzedaży nieruchomości nie było

Piotr Niemkiewicz
Julia Pitera
Julia Pitera Archiwum
Nie było uchybień w sprawie sprzedaży nieruchomości przez puckie starostwo. Tak orzekli powiatowi radni, którzy transakcję sprzed kilku lat sprawdzili na prośbę posłanki Julii Pitery.

Samorządowcy przeprowadzili kontrolę po tym, jak parlamentarzystka z Platformy Obywatelskiej - i jednocześnie pełnomocnik rządu do spraw opracowania programu zapobiegania nieprawidłowościom w instytucjach publicznych - przysłała do Pucka swoje pismo. Chciała, by samorządowcy raz jeszcze pochylili się nad transakcją sprzed kilku lat. To wtedy starostwo sprzedało w Pucku część swojego majątku małżeństwu prowadzącemu działalność związaną z usługami medycznymi.

Z rozstrzygnięciami, które wówczas zapadły - jak ustaliliśmy - nie zgadza się i o swój interes walczy jeden z mieszkańców Pucka. To on najpierw próbował dochodzić swoich racji m.in. w urzędzie, a potem także w prokuraturze. Na poszczególnych etapach dochodzenia swoich racji wskazywał znalezione przez siebie w dokumentach wątpliwości oraz niejasności i szukał uzasadnień. Śledztwo, które w międzyczasie wszczęła pucka Prokuratura Rejonowa, jednak zostało umorzone.

Ale pucczanin nie poddał się i nadal się odwoływał. I w konsekwencji zainteresował tematem swojego śledztwa właśnie Julię Piterę. Ta z kolei wysłała list do Pucka.

- Sprawa krążyła między naprawdę wieloma instytucjami - mówił na sesji Roman Czerwiński, przewodniczący Rady Powiatu.

Korespondencja od warszawskiej posłanki już na początku wzbudziła spore emocje wśród lokalnych samorządowców. Część radnych sugerowała, by w ogóle tematem publicznie się nie zajmować, bo... odpowiedź na interwencję Pitery może rozpocząć lawinę kolejnych spraw, którymi posłowie zasypywać będą starostę i radę nadmorskiego powiatu.

- Nie musimy pisać posłance elaboratów, a odpowiedzieć możemy przecież jednym zdaniem - mitygował kolegów przewodniczący Czerwiński.

Ostatecznie ustalono jednak, że samorząd pójdzie na rękę parlamentarzystce i temat prześwietli komisja rewizyjna. I na tej bazie wypracuje stanowisko, które następnie przegłosuje rada. A potem samorząd udzieli posłance swojej oficjalnej odpowiedzi.

Pięcioosobowa komisja, której pracami kierował Andrzej Styn, przeanalizowała dokumenty od 2004 roku i przepytała wicestarostę oraz naczelnika wydziału gospodarki nieruchomościami starostwa.
- Otrzymaliśmy m.in. szczegółowe wyjaśnienia od pana wicestarosty - oświadczył Styn.- I według nas wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami.

Co do tego pięciu członków komisji - Styn, Jerzy Tomasik, Andrzej Dzienisz, Włodzimierz Olszewski, Andrzej Rożek - było zgodnych.

Dla samorządowców to koniec sprawy. Teraz pozostaje im tylko wysłać pismo do Pitery.

Czytaj także:Puck: Julia Pitera bada przetarg na aptekę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki