Puck. Przeszkadzały mu ukraińskie flagi. Teraz sprawę rozpatruje prokuratura

W sobotę, 9 kwietnia 2022 r. około godz. 15:15 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Pucku otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamia Ratunkowego (numer alarmowy 112), w którym został poinformowany o usuwaniu flag przez jednego mężczyznę. Do zdarzenia doszło na Rondzie Solidarności w Pucku.

Puccy mundurowi natychmiast zajęli się tą sprawą i po przejrzeniu zapisów monitoringu ustalili rysopis sprawcy. To z kolei doprowadziło ich do ustalenia personaliów podejrzanego.

- Policjanci chwilę po zgłoszeniu zatrzymali 41-letniego mężczyznę i przewieźli do policyjnego aresztu, gdzie przebywał do dyspozycji prokuratora - mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński, oficer prasowy KPP w Pucku. - Następnie doprowadzili mężczyznę do prokuratury, gdzie na podstawie zgromadzonego materiału w tej sprawie został przedstawiony mu zarzut znieważenia symbolu państwowego oraz publicznego nawoływania do nienawiści.

Samo usuwanie flag Ukrainy to jedno, ale też funkcjonariusze biorą pod uwagę inne aktywności pucczanina, które noszą znamiona nawoływania do nienawiści. Czy 41-latek z Pucka skończy w sądzie?

- Mężczyzna częściowo przyznał się do popełnienia czynu, jednak w sprawie nadal gromadzone są materiały dowodowe - mówi prokurator Jacek Chmielewski, z Prokuratury Rejonowej w Pucku. - Jeżeli gromadzone materiały dowodowe nie zmienią obrazu zdarzenia, może zostać sporządzony akt oskarżenia.