Kibice rugby żyją nadchodzącym weekendem i czekającymi ich meczami, które wyłonią półfinalistów PŚ. W sobotę RPA zagra z Walią (transmisja od godz. 14 w Polsacie Sport Extra) oraz Nowa Zelandia z Francją (retransmisja o godz. 24, Polsat Sport Extra). W niedzielę o godz. 14 będzie można obejrzeć mecz Irlandii z Argentyną, a o godz. 17 Australii ze Szkocją.
W sobotę ważny dla układu tabeli grupy 1B PNE rozgrają Polacy. Ich przeciwnikiem będą Ukraińcy, z którymi w maju w Lublinie przegrali 17:20. Ukraina to reprezentacja, z którą biało-czerwonym gra się bardzo trudno. Na 11 dotychczasowych meczów wygraliśmy tylko raz. W sobotę też będzie ciężko, tym bardziej że Ukraina kilka dni temu sprawiła dużą niespodziankę, wygrywając 17:16 z Belgią, czyli głównym faworytem do zwycięstwa w grupie 1B.
- Ukraina wygrała z Belgami i może dzięki temu będą mieli moment rozprężenia. Gorzej, gdyby musieli coś udowodnić, bo wtedy zawsze gra się na 110 procent - mówi Marek Płonka, selekcjoner reprezentacji Polski na oficjalnej stronie PZR. W polskiej drużynie zabraknie tym razem grających we Francji Kamila Bobryka i Grzegorza Jańca, będą za to Tomasz Hebda i Aleksander Nowicki, także występujący na co dzień nad Sekwaną. Drużyna będzie bazowała na zawodnikach z trójmiejskich klubów, którzy od poniedziałku trenowali na zgrupowaniu w ośrodku hotelu Ossa koło Rawy Mazowieckiej. Wczoraj kadra wyjechała autokarem na Ukrainę. Mecz zacznie się w sobotę o godz. 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?