Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez Alicante do Londynu

Paweł Stankiewicz
Mecz Polska - Niemcy w Ergo Arenie był ostatnim akcentem przez turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich
Mecz Polska - Niemcy w Ergo Arenie był ostatnim akcentem przez turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich Tomasz Bołt
W 1976 roku reprezentacja Polski zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Montrealu. Nigdy więcej biało-czerwoni nie stanęli na podium tej najważniejszej imprezy sportowej. Od piątku do niedzieli Polacy walczyć będą w Alicante o udział w igrzyskach w Londynie na przełomie lipca i sierpnia. Dla kilku zawodników to może być ostatnia szansa wywalczenia medalu olimpijskiego.

Turniej w Alicante będzie bardzo ważny dla polskich szczypiornistów, ale też i dla dynamicznego rozwoju tej dyscypliny sportu w naszym kraju. Marcin Lijewski (34 lata), Sławomir Szmal (33), Bartosz Jurecki (32), Tomasz Tłuczyński (32), Grzegorz Tkaczyk (31), Karol Bielecki (30) są raczej pod koniec swoich karier, więc dla nich ten turniej będzie miał szczególne znaczenie.

Trenerzy Bogdan Wenta i Daniel Waszkiewicz szukają młodych zawodników, którzy przebojem mogą wchodzić do drużyny narodowej. Na razie szkoleniowcy stawiają na doświadczenie i z 21-osobowej kadry na turniej kwalifikacyjny w Hiszpanii skreśleni zostali Piotr Wyszomirski, Bartłomiej Tomczak i Robert Orzechowski.

- Presja na pewno będzie nam towarzyszyć. Jesteśmy blisko i daleko od igrzysk. Przed nami trzy mecze i chcemy wykorzystać swoją szansę. Wszyscy bardzo chcemy ponownie zagrać na igrzyskach, więc turniej w Alicante to najważniejsza impreza czterolecia - nie ukrywa Wenta.

Po meczu z Niemcami w Ergo Arenie selekcjoner biało-czerwonych miał zarzuty do gry swoich podopiecznych.

- Czasami zdarzały nam się błędy, które wynikały z tego, że zawodnicy w klubach grają inaczej niż w reprezentacji. Podczas turnieju kwalifikacyjnego musimy tego uniknąć - mówi. Kluczem do sukcesu w Alicante będzie jednak obrona. Potrzebujemy też więcej gry kolektywnej. Z kolei w ataku potrzebujemy więcej cierpliwości. Musimy zachować więcej zimnej krwi, zamiast decydować się na szybkie rzuty - dodaje.

Dla Wenty atutem jest za to szeroka kadra drużyny narodowej. - Mamy mocną bramkę i po dwóch zawodników na każdą pozycję. Jest problem ze skrzydłowymi, ale powrót do kadry Jurasika oceniam bardzo pozytywnie - przyznał.

Polacy podczas turnieju w Alicante zagrają z Algierią, Hiszpanią i Serbią. Panuje przekonanie, że gospodarze to faworyt kwalifikacji, z Algierią powinniśmy sobie poradzić, a o drugie miejsce - również dające prawo gry w Londynie - biało-czerwoni walczyć będą z Serbami.

Polacy będą silniejsi niż w styczniu, bo do kadry wrócili Szmal, starszy z braci Lijewskich, Mariusz Jurasik i Tomasz Rosiński. - Mamy umiejętności, aby pojechać na igrzyska. Teraz tylko musimy to w pełni pokazać podczas turnieju w Alicante - zakończył selekcjoner reprezentacji Polski.

Mecze Polaków będzie można obejrzeć w telewizji nSport. Terminarz biało-czerwonych: Polska - Algieria (6.04, godz. 17.30), Polska - Serbia (7.04, godz. 17.30), Polska - Hiszpania (8.04, godz. 20.15).

*******************************************

Sławomir Szmal: Widownia była wspaniała

Paweł Stankiewicz: Kto będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji Polski w Alicante?

To pytanie do trenera. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę odbijać więcej piłek niż to miało miejsce podczas meczu z Niemcami. Za to Marcin Wichary świetnie bronił w drugiej połowie meczu. I bardzo się z tego cieszę. Wszystkim nam zależy na wywalczeniu kwalifikacji.

Jak można ocenić formę zespołu na podstawie meczu z Niemcami?

To było spotkanie towarzyskie. Przegraliśmy je i bardzo żałujemy, bo dla takich kibiców warto było wygrać. Byliby szczęśliwsi po tym meczu. A naszą dyspozycję pokażą mecze podczas turnieju kwalifikacyjnego w Hiszpanii. Musimy zagrać maksymalnie skoncentrowani.

Po igrzyskach będzie zmiana warty w drużynie narodowej?

Cały czas do zespołu wchodzą nowi i młodzi zawodnicy. To jest proces, którego nie da się uniknąć. W Polsce są zdolni zawodnicy, którzy coraz mocniej pukają do drużyny narodowej.

Święta wielkanocne spędzicie w Hiszpanii, walcząc o igrzyska. Co na to rodziny?

Moja żona jest już do tego przyzwyczajona i nawet specjalnie nie narzeka.

Podobała Ci się hala i atmosfera w Ergo Arenie?

Fantastycznie było zagrać w Polsce przed taką widownią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki