Przewozy zwierząt w Polsce pod lupą Inspekcji Transportu Drogowego. Posypały się mandaty za świnie jadące do Dani i krowy z Irlandii

Pierwszą wpadkę w transporcie zwierząt wykryli zachodniopomorscy inspektorzy ITD, którzy 25 kwietnia, we wtorek na autostradzie A6 w okolicy Kołbaskowa, zatrzymali pojazd przewożący trzodę chlewną. Jak informują mundurowi, przewożone zwierzęta stały w wodzie.

Do pomocy w ocenie ich dobrostanu poproszono powiatowego lekarza weterynarii. Ten sprawdził zwierzęta i zezwolił na dalszy transportu, ale postawił warunki. Trzeba było spuścić wodę, a podłogę pojazdu wyłożyć ściółką z trocin.

Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie, grozi mu kara pieniężna.

Tego samego dnia, w Tykocinie na Podlasiu, pracownicy Inspektoratu Drogowego w Białymstoku uczestniczyli w szkoleniu zorganizowanym przez fundację na rzecz zwierząt. Nabyte umiejętności i wiedzę funkcjonariusze mogli szybko sprawdzić w praktyce.

I jak się okazało, w niektórych przypadkach ujawnili naruszenia. Wśród nich m.in. były przypadki:

• wiązania za rogi,
• przewóz przez przewoźnika nieposiadającego zezwolenia,
• brak rozdzielenia dojrzałych płciowo samców od samic.

Tak jak w poprzednim przypadku wszczęto postępowanie, a kierowców ukarano mandatami.

Kilka dni wcześniej lubuscy inspektorzy kontroli drogowej również mieli zastrzeżenie do sposobu i jakości przewozu zwierząt. W Świecku na DK 92 funkcjonariusze skontrolowali w nocy z piątku na sobotę 21-22 kwietnia, dwa samochody ciężarowe przewożące zwierzęta.

W jednym z nich był transport 700 świń z Danii do Polski. Tu niewłaściwe okazały się przegrody, stwarzające niebezpieczeństwo dla zwierząt. Ponadto kierowca nie posiadał wymaganego zaświadczenia.

Innym pojazdem z Irlandii do Polski transportowano 297 sztuk bydła. Zwierzęta zgromadzono na trzech pokładach o łącznej powierzchni ładunkowej 100 m2. Co okazało się zbyt małą przestrzenią. Jak tłumaczą w ITD, na takiej powierzchni można było przewieźć maksymalnie 250 sztuk.

W związku ze stwierdzonymi podczas kontroli błędami na firmy transportowe nałożono kary finansowe.

CZYTAJ TAKŻE:Ruszyła kampania uświadamiająca, jak i kiedy pomagać dzikim zwierzętom. W Tatrach ostrzegają: podziwiając krokusy, uważaj na jadowite żmije