Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa dawnego kina Neptun może zniszczyć cenne ślady średniowiecznego Gdańska

Dorota Abramowicz
Inwestycję rozpoczął demontaż mozaiki na tyłach kina. Na razie trafi ona do składnicy konserwatora
Inwestycję rozpoczął demontaż mozaiki na tyłach kina. Na razie trafi ona do składnicy konserwatora Piotr Hukało
Prace budowlane, związane z przebudową na hotel kina Neptun przy ul. Długiej w Gdańsku, mogą wywołać ogólnopolski skandal. Poruszenie wśród archeologów i historyków wywołała zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków Dariusza Chmielewskiego na rozpoczęcie przez Capital Park Gdańsk inwestycji bez przeprowadzenia badań archeologicznych.

- Prowadzenie badań na terenie, gdzie mogą znajdować się ślady najstarszego osadnictwa z okresu wczesnego średniowiecza w Gdańsku, jest ustawowym obowiązkiem inwestora - twierdzi prof. Andrzej Januszajtis, wybitny znawca Gdańska.

Zmiany decyzji konserwatora w piśmie do wojewody pomorskiego zażądało Kolegium Kustoszy Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, a Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich po sporządzeniu opinii prawnej wystosowało w tej sprawie list do Magdaleny Gawin, generalnego konserwatora zabytków.

Zaczął się demontaż mozaiki Anny Fiszer na dawnym Kinie Neptun [WIDEO, ZDJĘCIA]

- Inwestycja przy ul. Długiej znajduje się w części obszaru o statusie pomnika historii, ustanowionym przez prezydenta RP - mówi Renata Wiloch-Kozłowska, sekretarz generalny zarządu głównego SNAP. - W związku z tym prace budowlane powinny być poprzedzone archeologicznymi badaniami wykopaliskowymi.

- Inwestor zachowuje się jak słoń w składzie porcelany - komentuje krótko prof. Andrzej Januszajtis.

Decyzja dotyczy ważnego dla historii Gdańska miejsca. Jak napisał na portalu Gdańsk Strefa Prestiżu Bogdan Kościński z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, konsekwencją inwestycji w tak ważnym dla określenia początków lokacyjnego Gdańska w XIII w. może być zniszczenie śladów najstarszego osadnictwa wczesnośredniowiecznego na terenie miasta.

- Przy podejmowaniu decyzji oparto się m.in. na opinii archeologa spod Warszawy, specjalisty od okresu rzymskiego, który nie ma umocowania prawnego do jej wydawania - podkreśla Renata Wiloch-Kozłowska, sekretarz generalny ZG Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich. - Nie znajduje się on na liście rzeczoznawców powoływanych przez MKiDN.

Kolejną kwestią podnoszoną przez stowarzyszenie archeologów jest wydanie decyzji niezgodnie z prawem. Otóż wniosek o zwolnienie inwestora z konieczności przeprowadzenia badań archeologicznych wpłynął do WUKZ 31 grudnia ub.r., czyli w ostatnim dniu obowiązywania wcześniejszych postanowień konserwatorskich, a zgodę na zmiany wydano dopiero 19 stycznia br. W ten sposób decyzja konserwatora najpierw wygasła, a potem ją... znowelizowano. Przepisy na to nie pozwalają.

Co na to konserwator zabytków?

- Urząd konserwatora jest otwarty na głosy w dyskusji, a ewentualna zmiana decyzji leży w jego gestii - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Trzeba jednak pamiętać, że teren pod kinem Neptun był już mocno zdegradowany. Dokumentacja z 1951 r. wyraźnie pokazuje, że gęsta sieć ław fundamentowych, opartych na palach, znacznie zniszczyła teren. Przepisy dopuszczają objęcie takich miejsc jedynie nadzorem archeologicznym, przy czym w razie ujawnienia w wykopach zabytkowych obiektów nadzór zostanie zmieniony na badania ratownicze.


[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 17.02.2016 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki