MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pruszcz Gd.: Za brak worka na psią kupę 500 zł mandatu

Joanna Łabasiewicz
J. Łabasiewicz
Ambitny cel oczyszczeniamiasta z psich odchodów postawił sobie Urząd Miasta w Pruszczu Gd. Aby go osiągnąć, miasto planuje zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku.

Przeczytaj także: Trójmiasto - metropolia psich kup
- Nowelizacja ma być odpowiedzią na uwagi zgłaszane przez mieszkańców - wyjaśnia Bartosz Gondek, rzecznik burmistrza Pruszcza Gd. - Problem brudzących psów jest często poruszany również na osiedlowych forach internetowych.

Jak podkreślają urzędnicy, ich celem nie jest walka z osobami, które posiadają czworonogi. Chcą jedynie sprawić, że na chodnikach i terenach zielonych będzie wreszcie czysto.

- Sprawdzamy, czy możliwe jest wprowadzenie wymogu posiadania akcesoriów do sprzątania po psie. Chcielibyśmy, aby właściciele psów nosili je przy okazji wyprowadzania zwierząt - tłumaczy Gondek. - Pomysł jest w fazie konsultacji z prawnikami i jeśli wszystko będzie się zgadzało, to trafi pod obrady radnych. To oni zadecydują, czy nowy regulamin wejdzie w życie.

W pewnym stopniu za brak czystości odpowiadają też bezpańskie psy, których w ostatnim czasie przybywa. Jeszcze niedawno odławiano dwa miesięcznie, teraz jest ich nawet siedem. Sytuację poprawiło podpisanie umowy ze schroniskiem w Tczewie, jednak to nie rozwiązuje kompleksowo problemu. Dlatego kolejną propozycją w regulaminie ma być obowiązek chipowania psów.

- Na terenie naszego miasta właściciele mogą bezpłatnie zachipować swojego czworonoga w czterech przychodniach weterynaryjnych - przypomina Mariola Barzał, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej UM. - Chipowanie to krok do stworzenia systemu, który umożliwi identyfikację właściciela psa. Dzięki temu będzie szansa na znalezienie właściciela, zanim zwierzę trafi do schroniska.

Jeszcze w tym roku stanie w Pruszczu kojec, gdzie przez kilka dni w godnych warunkach będzie można trzymać odłowionego psa.

Do tej pory miasto podejmowało już kilka akcji, by wyeliminować problem psich kup. W ubiegłym roku w ramach prowadzonej kampanii rozdawano zestawy do sprzątania, ustawiono pojemniki na psie odchody. Apelowano do tych mieszkańców, którzy zgadzają się, że sprzątanie po psie to obowiązek właściciela. Przygotowano "żółte kartki", które Straż Miejska wręczała w ramach pouczenia.

Zaapelowano także do mieszkańców, aby jeśli wstydzą się lub też obawiają się wręczyć taką kartkę sąsiadowi o którym wiedzą, że po psie nie sprząta, anonimowo położyli ja np. na wycieraczce.

- Efekty naszych działań zaczęły być widoczne już w zeszłym roku - zapewnia Bartosz Gondek. - Jest znacznie czyściej, zwłaszcza, odkąd wprowadziliśmy tabliczki zakazujące wprowadzania psów na al. Waląga, ścisłego centrum miasta.Ustawiliśmy także na terenach zielonych tabliczki informujące o wysokości mandatu za nieposprzątanie po pupilu. Głośnym echem odbiła się także nasza kampania plakatowa, na której było dziecko umazane psią kupą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki