Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników w Kościerzynie. Spotkali się przed biurami poselskimi, by wręczyć posłom swoje postulaty

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Rolnicy protestowali w Kościerzynie i rozdawali mieszkańcom ulotki, w których informowali o tym, co ich czeka w związku z Zielonym Ładem.
Rolnicy protestowali w Kościerzynie i rozdawali mieszkańcom ulotki, w których informowali o tym, co ich czeka w związku z Zielonym Ładem. Edyta Łosińska-Okoniewska
Rolnicy po raz kolejny spotkali się w Kościerzynie podczas ogólnopolskiego protestu społecznego. Swój sprzeciw wobec m.in. Zielonego Ładu wyrazili na rynku miasta. Tam też rozdawali mieszkańcom ulotki i informowali, w jaki sposób przepisy dotkną także zwykłych obywateli.

Protest rolników w Kościerzynie. Spotkali się przed biurami poselskimi

W Kościerzynie po raz kolejny protestowali rolnicy. Jak przyznają, walczą o dobro wszystkich mieszkańców, nie tylko tych związanych z rolnictwem i nie zamierzają się poddawać. Tym razem spotkali się na rynku miasta, by złożyć swoje postulaty w biurach poselskich m.in. Barbary Nowackiej. W budynku jednak nikogo nie zastali, a ich petycje przyjął Łukasz Przybylski.

Rolnicy podczas protestu w Kościerzynie przedstawili o jego powodach, a także rozdawali ulotki i cukierki. Wielokrotnie podkreślano, że to pokojowe zgromadzenie, które ma na celu poinformowanie mieszkańców o tym, w jaki sposób Zielony Ład dotknie także ich. W pewnym momencie w emocjonujący sposób w dyskusję z rolnikami wdał się jeden z przechodniów, zarzucając, że protestują właśnie teraz, a wcześniej nie włączyli się w strajki pielęgniarek czy nauczycieli. Rolnicy tłumaczyli, że są apolityczni i występują w obronie całego narodu. Na ich transparentach można było przeczytać takie hasła jak: "Głód poczujesz, rolnika uszanujesz".

- Póki co nie ma żadnych konkretnych odpowiedzi ze strony rządu. Nie robi on nic by zmienić Zielony Ład lub powstrzymać import zbóż z Ukrainy. Dlatego też nasze protesty będą trwały do skutku - mówi Arkadiusz Kropidłowski, rolnik z powiatu kościerskiego. - Gdybyśmy się poddali, to byłby nasz koniec. Założenia Zielonego Ładu są takie, by wyłączyć produkcję rolną i zwierzęcą w Polsce, a na to nie możemy pozwolić. Rozmowy z przedstawicielami rządu jak dotąd nie przyniosły żadnego efektu. To granie na zwłokę. Spotkania są umówione na 11 kwietnia, co oznacza, że będzie już po wyborach i pewnie nie ma co liczyć na porozumienie. Obecnie nie wiadomo czego można się spodziewać, jednak wydaje mi się, że wkrótce mogą do nas dołączyć także zwykli obywatele. Zielony Ład to coś, co dotknie wszystkich, czy to będzie termomodernizacja czy też zakaz używania samochodów spalinowych. To zaboli dosłownie każdego.

Rolnicy w ulotkach, które rozdawali mieszkańcom informowali o założeniach Zielonego Ładu. Można było w nich przeczytać, że to także m.in. zakaz rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 r. wymóg posiadania certyfikatu efektywności cieplnej budynków już od 2027 r. , co utrudni wynajem lub sprzedaż nieruchomości, przymusowa termomodernizacja domów, zakaz ogrzewania paliwami kopalnymi w tym także gazem, jak również ograniczenie o 4 proc. a od 2030 r. o 10 proc. upraw rolnych.

Po przedstawieniu postulatów protestujący rolnicy wspólnie odśpiewali hymn narodowy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki