Gdyńska drużyna czuje się poszkodowana, bo w piątej minucie spotkania sędziowie niesłusznie zaliczyli punkty faulowanemu Jeremy'emu Simmonsowi, dzięki czemu SKS prowadził 12:8.
Gdynianie nie pozostawiają wątpliwości, przedstawiając dowód w postaci zapisu transmisji telewizyjnej w TVP Sport.
Mistrz Polski w czwartek złożył w tej sprawie protest do PLK i oczekuje "orzeczenia zdobycia Superpucharu" lub powtórki meczu.
- Zaraz po meczu udaliśmy się na turniej do Sankt Petersburga, a następnie mieliśmy mecz w lidze VTB. Dopiero teraz mieliśmy czas na analizę tamtego spotkania - powiedział nam Tomas Pacesas, trener Asseco Prokomu Gdynia.
W opublikowanym na oficjalnej stronie Asseco Prokomu Gdynia proteście czytamy:
Powołując się na punkt 6.12. Regulaminu Rozgrywek PLK obowiązującego w sezonie 2011/2012 o brzmieniu: "W przypadkach kontrowersyjnych nie przewidzianych w Oficjalnych Przepisach Gry w Koszykówkę, decyzję co do zweryfikowania meczu bądź jego powtórzenia w całości lub fragmencie podejmuje PLK. W szczególności dotyczy to sytuacji, w których podczas meczu wynik w protokole lub na tablicy wyników nie odpowiadał stanowi rzeczywistemu, a błąd nie został naprawiony" żądamy zweryfikowania wyniku meczu na korzyść zespołu Asseco Prokom Gdynia i orzeczenia zdobycia Superpucharu przez nasz zespół, lub rozegrania meczu o Superpuchar ponownie.
Uważamy, że sytuacja, jaka zaistniała w tym meczu, czyli ewidentny błąd zaliczenia punktów w opisanej wcześniej sytuacji, w pełni wyczerpuje przesłanki zacytowanego powyżej punktu Regulaminu Rozgrywek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?