170 osób ma stracić pracę w człuchowskim Promecie, firmie zajmującej się produkcją tłumików i części motocyklowych. Zatrudniający blisko 200 osób zakład jest jednym z największych pracodawców w Człuchowie.
Nie wiadomo jednak, czy spółka ma zostać zlikwidowana, czy nadal będzie działać. Informacje, jakie trafiły do jej pracowników, urzędu miasta i urzędu pracy są zupełnie rozbieżne.
Wczoraj pracownicy spółki zostali poinformowani o jej likwidacji. Tego samego dnia pismo o planowanych zwolnieniach grupowych w Promecie trafiło do Powiatowego Urzędu Pracy w Człuchowie. Jego treść jest dość dziwna.
Mowa jest o zwolnieniach grupowych 170 osób, w tym 160 pracowników produkcji i 10 pracowników biurowych. Zwolnienia mają nastąpić w październiku, ze skróconym miesięcznym terminem wypowiedzenia.
Jak czytamy w piśmie - zwolnienia dotyczą wszystkich pracowników "z uwagi na likwidację pracodawcy". Jest też adnotacja, że w spółce nie działają związki zawodowe ani rada pracownicza, a ponieważ firma zostanie wkrótce zlikwidowana i wykreślona z rejestru, pracodawca nie może przeprowadzić programu zwolnień monitorowanych.
- Wniosek nie jest dla nas jasny. Wstępnie ustaliśmy spotkanie z pracodawcą na 1 października br., nie udało nam się jednak z nim skontaktować, żeby potwierdzić ten termin. Potrzebne są nam m.in. informacje ilu osób i z jakich grup zawodowych dotyczą zwolnienia, na jakiej podstawie są zatrudnieni, czy komuś przysługują uprawnienia emerytalne. Tylko wtedy możemy przygotować się dobrze na ich przyjęcie, skonstruować odpowiedni program pomocy - tłumaczą pracownicy urzędu pracy w Człuchowie.
Tymczasem właściciele Prometu pojawili się wczoraj także w człuchowskim ratuszu i... zdementowali informacje o likwidacji zakładu.
- Otrzymaliśmy równocześnie złą i dobrą wiadomość. Zła - że będą zwolnienia, dobra - że firma nie zamierza wycofać się z Człuchowa. Prezes zapewnił mnie, że nie likwidują zakładu, a tylko redukują zatrudnienie. Jako powód podał mniejszą liczbę zamówień, poinformował, że firma ma zwolnić około 100 osób - mówi Ryszard Szybajło, burmistrz Człuchowa. Zostać ma taka liczba pracowników, która pozwoli na realizację aktualnych zamówień, czyli około 60 osób.
W rozmowie z burmistrzem właściciel Prometu poinformował też, że likwidowana jest siedziba firmy we Włoszech. Tamtejsze przepisy są bowiem bardziej restrykcyjne i nie pozwalają zbyt drastycznie zredukować liczby pracowników - jest to równoznaczne z likwidacją zakładu, który potem trzeba budować od nowa. - Z rozmowy wynikało, że właściciel Prometu, po likwidacji zakładu we Włoszech zamierza skupić działalność w obiektach w Człuchowie - dodaje Szybajło. - Nie jest wykluczone, że za jakiś czas zakład znowu będzie zatrudniał ludzi.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?