W poniedziałek mróz zelży, ale śnieg nie zniknie. Temperatura maksymalna sięgnie zaledwie 0 stopni Celsjusza. Minimalna będzie nieco poniżej 0. Dla drogowców i kierowców to o tyle lepiej, że sól rozpuści warstwę zajeżdżonego śniegu. Około wtorku przewiduję przelotne opady śniegu, przechodzące w śnieg z deszczem, a nawet mżawkę. Uwaga na gołoledź!
Co dalej? Otóż Europa w ostatnich dniach została mocno wychłodzona aż po Morze Śródziemne. Północny Atlantyk jest lodowaty. Niewiele może pomóc ciepły front docierający do Norwegii. Trzeba się więc spodziewać dalszych ataków zimy.
Nadchodzące ocieplenie potrwa kilka dni. Około czwartku silne opady śniegu, silniejszy wiatr i ponownie będzie zawiewać. Noce jednak nie będą już takie mroźne.
W połowie grudnia chwilowe, kilkudniowe ocieplenie, które potrwa prawie do świąt. Zaznaczę, że przysłowie pogodowe "Barbara po lodzie, święta po wodzie" często się nie sprawdza, a więc w święta zima nie musi być tylko kalendarzowa. Większy mróz wróci po świętach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
